1920. Tom Sherbourne, inżynier z Sydney, odznaczony za odwagę na
froncie I wojny światowej, decyduje się przyjąć posadę latarnika na
Janus Rock, niezamieszkanej wysepce położonej w odległości ponad 100 mil
od wybrzeży Australii. Kilkanaście miesięcy później dołącza do niego
Isabel, dopiero co poślubiona piękna młoda żona – kochająca, radosna,
gotowa dzielić z nim surowe życie na otoczonym oceanem skrawku ziemi o
powierzchni kilkuset hektarów. Oboje wierzą, że odnajdą tu upragnione
szczęście. Niestety, los wystawia parę na ciężką próbę. Po dwóch
poronieniach i wydaniu na świat martwego chłopca Isabel dowiaduje się,
że nie będzie mogła mieć dzieci; popada w depresję. I wówczas zdarza się
cud: do brzegu wyspy przybija zepchnięta przez fale łódź z ciałem
martwego mężczyzny i zawiniętym w sweter płaczącym niemowlęciem.
Ulegając namowom żony, kierując się głosem serca, a nie wyznawanymi
zasadami moralnymi, Tom podejmuje decyzję, której konsekwencje położą
się cieniem na życiu wielu ludzi...
Opis książki
Autor: M. L.
Stedman
Tytuł oryginalny: The Light Between Oceans
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Dobrzańska Anna
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura zagraniczna
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2012
Rok pierwszego wydania polskiego: 2013
Liczba stron: 432
Tytuł oryginalny: The Light Between Oceans
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Dobrzańska Anna
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura zagraniczna
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2012
Rok pierwszego wydania polskiego: 2013
Liczba stron: 432
Książka pt. "Światło miedzy oceanami" czekała na mojej półce na swoją kolej już od dobrych dwóch lat. Bliska mi osoba ostatnio bardzo pozytywnie wypowiadała się na temat tej pozycji, przez co nabrałam ogromnej ochoty na zaznajomienie się z jej treścią. A, że wreszcie wypadało by zacząć sukcesywnie pozbywać się 'stosiku hańby' w postaci zalegających nieprzeczytanych tytułów, stwierdziłam, że jest to moment idealny aby wreszcie po nią sięgnąć.
Tom, po trudach na froncie podczas I wojny światowej, decyduje się na podjęcie pracy na latarnika na wyspie Janus Rock. W trakcie jednej z podróży poznał piękną i niewinną Isabel, która straciła dla niego głowę. Gdy już jako żona przybywa do wybranka na wyspę akcja rozkręca się na dobre. Przed lekturą nie czytałam dokładnego opisu tej książki, a od dobrej duszy słyszałam jedynie ogólne pozytywne wrażenia, więc nie wiedziałam jakiego typu historii mogę się spodziewać. Dzięki temu poznawanie tej historii było dla mnie na swój sposób magiczne, a z każdym następnym rozdziałem szczęka coraz bardziej miała ochotę opaść mi na ziemię. Jestem pod ogromnym wrażeniem w jaki sposób została tutaj stworzona historia, od której trudno było mi się oderwać. Moim zdaniem nie ma tu żadnych niepotrzebnych scen, które by bezsensownie wydłużały akcję, jednak nie mam również poczucia niedosytu. Nie wiem, co mogę jeszcze napisać, gdyż ta książka porwała mnie swą treścią całkowicie.
Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani. Wszystkie postacie wzbudzały we mnie przeróżne emocje, o żadnej nie da się zapomnieć i nikt nie pozostał obojętny. Można niektóre osoby polubić, inne znienawidzić jednak każdy miał swoistą historię i przeżycia, przez które jesteśmy w pewnym stopniu zrozumieć pobudki nimi kierujące. Osobiście jestem naprawdę zadowolona z tego w jaki sposób zostali tu przedstawieni bohaterowie.
Styl autorki przyjemny w odbiorze, dzięki czemu z ogromną lekkością możemy całkowicie wciągnąć się w przedstawioną na kartach tej powieści historię. Kreacja świata w którym ma miejsce akcja czy sama historia, zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, przez co tak łatwo nie zapomnę moich odczuć, które mi towarzyszyły podczas czytania. Wydanie papierowe zrobione przyzwoicie a jedyną wadą są klejone strony. Mam nadzieję, że mój egzemplarz tak szybko się nie rozpadnie, gdyż zamierzam w przyszłości powrócić do tego tytułu.
Moim zdaniem "Światło między oceanami" to bardzo dobra książka. Choć nie mogę jej dać maksymalnej oceny, to i tak uważam, że warto się z nią zapoznać. Ja żałuję tylko, że zrobiłam to tak późno a nie mam nic na własną obronę, żeby to sobie jakoś wytłumaczyć.
Tom, po trudach na froncie podczas I wojny światowej, decyduje się na podjęcie pracy na latarnika na wyspie Janus Rock. W trakcie jednej z podróży poznał piękną i niewinną Isabel, która straciła dla niego głowę. Gdy już jako żona przybywa do wybranka na wyspę akcja rozkręca się na dobre. Przed lekturą nie czytałam dokładnego opisu tej książki, a od dobrej duszy słyszałam jedynie ogólne pozytywne wrażenia, więc nie wiedziałam jakiego typu historii mogę się spodziewać. Dzięki temu poznawanie tej historii było dla mnie na swój sposób magiczne, a z każdym następnym rozdziałem szczęka coraz bardziej miała ochotę opaść mi na ziemię. Jestem pod ogromnym wrażeniem w jaki sposób została tutaj stworzona historia, od której trudno było mi się oderwać. Moim zdaniem nie ma tu żadnych niepotrzebnych scen, które by bezsensownie wydłużały akcję, jednak nie mam również poczucia niedosytu. Nie wiem, co mogę jeszcze napisać, gdyż ta książka porwała mnie swą treścią całkowicie.
Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani. Wszystkie postacie wzbudzały we mnie przeróżne emocje, o żadnej nie da się zapomnieć i nikt nie pozostał obojętny. Można niektóre osoby polubić, inne znienawidzić jednak każdy miał swoistą historię i przeżycia, przez które jesteśmy w pewnym stopniu zrozumieć pobudki nimi kierujące. Osobiście jestem naprawdę zadowolona z tego w jaki sposób zostali tu przedstawieni bohaterowie.
Styl autorki przyjemny w odbiorze, dzięki czemu z ogromną lekkością możemy całkowicie wciągnąć się w przedstawioną na kartach tej powieści historię. Kreacja świata w którym ma miejsce akcja czy sama historia, zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, przez co tak łatwo nie zapomnę moich odczuć, które mi towarzyszyły podczas czytania. Wydanie papierowe zrobione przyzwoicie a jedyną wadą są klejone strony. Mam nadzieję, że mój egzemplarz tak szybko się nie rozpadnie, gdyż zamierzam w przyszłości powrócić do tego tytułu.
Moim zdaniem "Światło między oceanami" to bardzo dobra książka. Choć nie mogę jej dać maksymalnej oceny, to i tak uważam, że warto się z nią zapoznać. Ja żałuję tylko, że zrobiłam to tak późno a nie mam nic na własną obronę, żeby to sobie jakoś wytłumaczyć.
Moja ocena: 8/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz