środa, 7 grudnia 2016

'Nad życie' (2012) - film




Przez lata poznajesz tysiące osób, aż pewnego dnia spotykasz kogoś, kto zmienia twoje życie. Na zawsze. Tak było z Agatą (Olga Bołądź). Odnosząca międzynarodowe sukcesy siatkarka zakochuje się bez pamięci w Jacku (Michał Żebrowski). O takiej miłości marzyła przez całe życie. Wszystko miało być jak w bajce - piękny ślub, dzieci i dom w górach. Te plany przerywa jeden telefon. Po dramatycznej informacji Agata rozpocznie wyścig z czasem. Zawalczy o siebie, o mężczyznę, którego kocha i o dziecko, którego pragnie nad życie.
Czy miłość wszystko zniesie? Czy wszystko przetrzyma? 






     Film leciał niedawno w telewizji. Pomimo, że jako tako kojarzyłam sytuację z Agatą Mróz-Olszewską, to nie śledziłam jej na tyle aby znać wszystkie szczegóły. Nie wiedziałam nawet, że został nakręcony film inspirowany tymi wydarzeniami. Z czystej ciekawości obejrzałam tę produkcję i mimo mieszanych uczuć, uważam ją za całkiem udaną.
     Fabuły nie będę komentować. Jest ona oparta na prawdziwych wydarzeniach, a tak jak wspomniałam nie śledziłam ich z zapartym tchem. Nie mam nawet serca oceniać jako takiej sytuacji, gdyż nie jestem odpowiednią osobą. Jednak do samego zrealizowania oraz innych technicznych spraw mam kilka krótkich uwag. Zostało wykorzystanych wiele skoków, przez dco odniosłam wrażenie bardzo uproszczonych sytuacji. Raz leży kupa śniegu a za chwilę przedstawiono cudowne wydarzenia z upalnego lata. Może drobnostka ale jakoś zapadła mi w pamięci. Było jeszcze kilka takich podobnych nieścisłości, które niekoniecznie dawały mi dobry obraz całych zajść, sytuacji.
     Gra aktorska - Olga Bołądź momentami myliła mi się z Olgą Borys. Nie dość, że imię to samo, 'podobne' nazwiska to jeszcze momentami z wyglądu nie mogłam ich odróżnić. Co do samej aktorki nie mam innego punktu odniesienia, nie widziałam jej w innych filmach, ale tutaj wypadła całkiem nieźle. Niestety odtwórca głównej męskiej roli, czyli Michał Żebrowski, wypadł w tej produkcji nienaturalnie. Ewidentnie nie pasował mi do tej roli, co popsuło w moim odczuciu wiele chwil podczas seansu.
     Moim zdaniem film "Nad życie" jest całkiem przyzwoitą produkcją. Jak na polską realizację jest ona godna wyróżnienia. Pomimo, że sama nie jestem aż taką zapaloną fanką siatkówki, to uważam, że na prawdę warto obejrzeć ten film.
     Moja ocena: 7/10.

2 komentarze:

  1. Według mnie Olga Bołądź w niczym nie przypomina Olgi Borys. :P Film wspominam miło - historia bardzo wzruszająca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem co mi się uwidziało, że podczas seansu mi się myliły. Każdy ma swoje "odchyły" :P. I muszę się zgodzić z tym, że historia bardzo wzruszająca.

      Usuń

Related Posts with Thumbnails