niedziela, 7 sierpnia 2016

"Kim być? Sheila zaczyna od nowa" Sheila Heti





Kontrowersyjna powieść. Nowatorska, odważna i bezwstydnie szczera. Zdumiewa i prowokuje.
Wciągająca historia burzliwej, pełnej emocji przyjaźni dwóch kobiet. Sheila, główna bohaterka, to pisarka tuż po rozwodzie, dorabiająca w salonie fryzjerskim, Margaux jest odnoszącą sukcesy malarką. Pierwsza usiłuje stworzyć sztukę na zlecenie, druga bierze udział w konkursie na najbrzydszy obraz. Ponadto: perwersyjny kochanek, ekscentryczni artyści i podróż do Nowego Jorku. A wszystko to w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, jakim człowiekiem należy być. 

Opis książki






Autor: Sheila Heti
Tytuł oryginalny: How Should a Person Be?
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Belczyk Arkadiusz
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura zagraniczna
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2010
Rok pierwszego wydania polskiego: 2014
Liczba stron: 304



     Sklep 'Biedronka' co jakiś czas urządza kiermasze książkowe i można wtedy zakupić wiele pozycji w stosunkowo niskich cenach. Całkiem niedawno (bodajże od 25 lipca) mieliśmy możliwość zakupu wybranych książek za jedynie 7,99zł. Pozycja "Kim być? Sheila zaczyna od nowa" to właśnie jeden z kilku moich zakupów książkowych w tym sklepie. Czy rzeczywiście pozycja była warta tej, nawet bardzo niskiej, ceny?
     Co do fabuły nie miałam sprecyzowanych wymagań. Niestety ta książka nie spełniła moich nawet najmniejszych oczekiwań - czyli mieć jakąkolwiek spójność w przedstawianej historii. W tej pozycji mamy wszystkiego, przedstawionego w nijaki sposób, po trochu. Trochę pseudo-egzystencjalnych wywodów, trochę pseudo-erotycznych sytuacji, minimalną próbę wyjaśnienia sztuki pięknej, jak i całą masę bliżej niesprecyzowanego 'czegoś'. Zazwyczaj w książce nie przeszkadzają mi subtelne sceny seksu, nie burzę się na samo to słowo. Nie jest dla mnie problemem jeśli na ileś stron bohaterowie kilka razy mają się ku sobie. Niestety w tym przypadku opis scen erotycznych był tandetny, wulgarny i w ogóle nie podniecający. 
     Pisząc tę recenzję aż się ciśnie mi się na klawiaturę porównanie do książki E L James pt. "Pięćdziesiąt twarzy Greya". Pomimo, że historia przedstawiona w tej poczytnej pozycji wzbudza wiele emocji, zarówno tych negatywnych jak i pozytywnych, to uwierzcie mi - Grey wypada w tym porównaniu o wiele lepiej. Historia o Christianie miała przynajmniej jakieś ręce i nogi, a w zestawieniu z tą książką Grey był sensowny, sceny seksu były przedstawione w bardzo subtelny i kulturalny sposób, a język jakim była napisana, był na wysokim poziomie. Osoby dla których język E L James był zbyt infantylny, a polskie tłumaczenie jeszcze bardziej zdziecinniałe, po przeczytaniu "Kim być? Sheila zaczyna od nowa" zaczną doceniać 'kunszt literacki' Pani James. Przynajmniej mnie nie podniecają wstawki co kilkadziesiąt stron na temat 'wsadzaniu kutasa do buzi aż do łez' czy 'stawianiu kloca na imprezie wśród znajomych'. Można ciekawiej opisać te czynność ;).
     Bohaterowie również nie byli przedstawieni na tyle dobrze aby o nich rozmyślać nawet kilka minut po odłożeniu już przeczytanej książki. Pomimo pisania tej recenzji od razu po skończeniu czytania nie byłabym w stanie napisać kilku słów o każdej z postaci. Wszyscy byli dla mnie nijacy, zlewający się w jedną całość i nic nie wnoszący do nudnej historii.
     Styl autorki przypominał mi trochę taki 'wczesno-gimbusiarsko-dojrzewający' styl, czyli bardzo młodej osoby, która dopiero co odkryła przekleństwa, możliwość przeciwstawienia się rodzicom i chcąca zaimponować swoją głupotą innym kolegom/koleżankom w klasie. Nie każdy gimnazjalista zachowuje się w ten sposób, na miano "gimbusa" trzeba jednak sobie 'zasłużyć'. W tej pozycji jedynie wyolbrzymiony typ gimbusa został stylistycznie przedstawiony. Autorka na siłę chciała szokować językiem. Niestety nie jest to sposób w którym mam ochotę czytać całą książkę.
     Wydanie - tutaj są jedyne elementy, które zachęciły mnie do kupna tej książki i wpływają na ogólną 'pozytywną' ocenę tej pozycji. Książka w twardej oprawie, z papierem i czcionką dobranymi odpowiednio do całego wyglądu pozycji. Przyznaje się szczerze, że pomimo, że nie należy oceniać książki po okładce to również ona wpłynęła na moją decyzję o jej zakupie. Nie uszły mojej uwadze szyte strony, które zawsze doceniam. Szkoda, że tak dobrze są wydane tak złe książki.
     Dla mnie ta książka jest totalną porażką. Autorka w sposób wulgarny chciała wzbudzić kontrowersje. Moim zdaniem można jednak wydać kontrowersyjną pozycję przedstawioną  kuluralnym językiem. Na prawdę nie warto poświęcać czasu na czytanie tej książki. Chyba, że chcecie mieć przykład jak nie pisać ;).
     Moja ocena: 1/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails