Fiona, utalentowana młoda artystka, zakochuje się w Raymondzie, starszym
od siebie, żonatym mężczyźnie. Ich związek rozwija się w zmiennej
scenerii restauracji i pokoi hotelowych. Mimo erotycznego ładunku ten
romans nigdy nie zostaje fizycznie spełniony, a miłość Fiony przeradza
się w obsesję, która nie opuszcza jej jeszcze długo po odejściu
Raymonda. Od pierwszej chwili aż do samego końca wyeksponowana jest
postać żony Raymonda, Helen. To ona właśnie jest dla Fiony "inną
kobietą" - nieprzeniknioną, budzącą zazdrość, zbyt odległą, by można ją
zranić.
Opis książki
Autor: Evelyn Lau
Tytuł oryginalny: Other women
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Justyna Marlena
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura zagraniczna
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 1996
Rok pierwszego wydania polskiego: 2000
Liczba stron: 126
Tytuł oryginalny: Other women
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Justyna Marlena
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura zagraniczna
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 1996
Rok pierwszego wydania polskiego: 2000
Liczba stron: 126
Książka co do której nie miałam żadnych konkretnych oczekiwań. Była po prostu krótka a miałam ochotę na coś co przeczytam szybko, za jednym razem. Jakżem ja była naiwna...
Fabuła - właściwie sama nie wiem jak ją opisać. Na stronach powieści nie działo się nic konkretnego co mogło by na dłużej przykuć czytelnika i zapaść w pamięć. Część momentów opisałabym jako delikatniejszą, subtelniejszą wersję o Christianie Grey'u. Muszę przyznać, że przynajmniej w tamtej trylogii, w porównaniu z tą pozycją, znajdziemy więcej zwrotów akcji. Moim zdaniem, ubogie fantazje seksualne głównej bohaterki to jednak nie wszystko aby książka mogła się przebić.
Bohaterowie byli do bólu nijacy. Każdy taki sam, niczym nie wyróżniający się z tłumu, zlewający się w jedną całość. Nawet styl autorki nie był jakiś szczególny. Całe szczęście za książkę nie dałam ani grosza, a czytałam ją na czytniku więc nie będę miała skrupułów przed usunięciem.
Nie, nie i jeszcze raz nie! Stanowczo odradzam tę pozycję. Nawet jako zapychacz czasu. Z jednego zrobiło się aż sześć podejść. "Trudne sprawy" czy inne tego typu produkcje na tym poziomie wydają się już być 'ambitniejsze' i ciekawsze ;).
Moja ocena: 0/10.
No niestety, od razu widać, że to dosyć płytka książka:) Ja omijam takie z daleka. Czasem oczywiście mam ochotę na odmóżdżenie się, ale wtedy sięgam po głupkowaty film - zajmuje mniej czasu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Muszę przyznać, że nie każda książka na "odmóżdżenie" jest aż takim dnem jak to coś. Czasem trafiają się perełki :P.
UsuńO nie, taki gniot? Zawsze mi jest przykro, że w ogóle takie książki istnieją...
OdpowiedzUsuńwww.maialis.pl
Niestety nie tylko wśród książek występują gnioty :(. Wśród obejrzanych przeze mnie filmów też się kilka znalazło...
Usuń