niedziela, 11 marca 2018

"Pogromca lwów" Camilla Läckberg




Styczeń, mroźna Fjällbacka. Z lasu wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu wybiega półnaga dziewczyna. Kierowca nie jest w stanie jej wyminąć. Nastolatka ginie na miejscu. Prowadzący śledztwo Patrik Hedström szybko ustala, że ofiara to Victoria, która cztery miesiące wcześniej zaginęła, wracając do domu ze szkółki jeździeckiej. Z przerażeniem odkrywa też, że dziewczynkę poddano okrutnym torturom.
W tym samym czasie Erika Falck bada sprawę sprzed lat, rodzinną tragedię, która skończyła się śmiercią ojca. Odwiedza w więzieniu jego żonę skazaną za morderstwo. Erika czuje, że coś się nie zgadza, a kobieta ukrywa przed nią prawdę...

Opis książki







Autor: Camilla Läckberg
Tytuł oryginalny: Lejontämjaren
Język oryginalny: szwedzki
Tłumacz: Sawicka Inga
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2014
Rok pierwszego wydania polskiego: 2015
Liczba stron: 432



     "Pogromca lwów" to już dziewiąty tom sagi dotyczącej Fjällbacki, której jednymi z głównych bohaterów są Erika oraz Patrik. W tym cyklu znajdziemy zarówno lepsze jak i gorsze części jednak postanowiłam kontynuować jego czytanie, w szczególności, że udało mi się dorwać ten tom w bibliotece.
     W tym tomie akcja skupia się wokół nastolatki, która niestety ginie w wypadku samochodowym. Okazuje się, że była to jedna z dziewczynek, która została porwana przed kilkoma miesiącami. Jak to w tej serii bywa mamy nie tylko wątek kryminalny ale również obyczajowy. Jednak obawiam się, że jeśli ktoś nie czytał poprzednich części cokolwiek zdradzę na ten temat może okazać się pewnego rodzaju nawet drobnym spojlerem. Pomimo dość długiej przerwy od ostatniego tomu czytało mi się tę historię bardzo dobrze. Chyba musiałam sobie zrobić właśnie taki przerywnik od tej serii aby móc cieszyć się nią na nowo. Wprawdzie bardziej doświadczony czytelnik kryminałów szybciej niż ja odgadnie co i dlaczego tak się stało a nie inaczej, jednak to jak została pociągnięta akcja mi się podobało.
     Bohaterowie - cóż ja mogę jeszcze więcej napisać, tworząc ten wpis. Jest to już dziewiąty tom a postacie nadal trzymają bardzo wysoki poziom. Również sam styl autorki nie był wymuszony, a historia nie była stworzona w ciężki sposób, tak aby tylko ją napisać i zgarnąć kasę. Autorka pociągnęła akcję w płynny sposób, dzięki czemu trudno było oderwać się od lektury.
     W wydaniu papierowym nadal największą zbrodnią są klejone strony oraz dość słaba jakoś papieru okładki, przez co egzemplarz biblioteczny nie wygląda tak dobrze jak powinien. Niby liczy się treść ale jak książka mi się rozwala w rękach to odbiera to trochę przyjemności z czytania. Obawiam się, że niestety nie każdy czytelnik przede mną, który miał ją w rękach, dbał o nią odpowiednio.
     Moim zdaniem nie jest to najlepsza część serii, jednak całkiem miło spędziłam czas podczas lektury. Wątpię abym zakupiła swoje własne egzemplarze tej serii ale gdy tylko biblioteka zaopatrzy się w następny tom to z chęcią po niego sięgnę.
     Moja ocena: 7/10.

2 komentarze:

  1. Przyznam szczerze, że często zdarza mi się omijać kryminały. Po prostu jakoś mnie niezbyt kręcą, ale kiedyś będę musiała w końcu po nie sięgnąć ;) Z recenzjowaną książką jeszcze się nie spotkałam, nic też o niej nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A myślałam, że tę autorkę znają, albo chociaż kojarzą, już chyba wszyscy :D.

      Usuń

Related Posts with Thumbnails