wtorek, 27 marca 2018

'Kryptonim U.N.C.L.E.' (The Man From U.N.C.L.E., 2015) - film

 

Akcja filmu Kryptonim U.N.C.L.E. rozgrywa się w latach 60. XX wieku, w kulminacyjnym okresie zimnej wojny. Skupia się na postaciach agenta CIA Napoleona Solo oraz agenta KGB Illyi Kuryakina. Agenci, zmuszeni odłożyć na bok wzajemne animozje, łączą siły, aby powstrzymać tajemniczą międzynarodową organizację przestępczą, której celem jest zburzenie równowagi sił poprzez rozprzestrzenianie broni i technologii nuklearnej. Jedyny trop, do jakiego udało im się dotrzeć, to córka zaginionego niemieckiego profesora, który jako jedyny jest w stanie przeniknąć do organizacji przestępczej. Agenci muszą ścigać się z czasem, aby go odnaleźć i zapobiec ogólnoświatowej katastrofie.







     Film "Kryptonim U.N.C.L.E." obejrzałam głównie ze względu na obsadę aktorską. Byłam ciekawa jak wypadnie tutaj aktor Henry Cavill, z którym obejrzałam już kilka innych produkcji. Co prawda nie jestem zbyt dużą fanką kina akcji, jednak miałam duże nadzieje co do elementu komediowego. Muszę przyznać, że całkiem przyjemnie spędziłam czas podczas seansu.
     Zarys fabuły tego filmu jest bardzo dobrze przedstawiony w opisie powyżej. Obawiam się, że cokolwiek więcej dodałabym na ten temat od siebie, zdradziłabym zbyt dużo informacji, które mogą odebrać przyjemność z oglądania. Pomimo, że nie jestem zwolenniczką filmów akcji to oglądało mi się tę produkcję bardzo dobrze. Nie było zbyt wielu wybuchów, które nigdy do mnie nie przemawiały, dzięki czemu mogłam skupić się bardziej na wątku komediowym. Wszystkie żarty były moim zdaniem bardziej sytuacyjne, które nie każdy i nie wszystkie może wyłapać podczas pierwszego seansu. Osobiście mam ochotę obejrzeć ten film jeszcze raz, aby sprawdzić co mi umknęło. Również sam klimat całości ma swój urok, dzięki czemu będę jeszcze długo wspominać ten tytuł.
     Gra aktorska jest na bardzo wysokim poziomie. Jak dla mnie wszyscy odtwórcy zostali idealnie dobrani do swoich ról, w które się wcielali. Nie zawiodłam się również na postaci Napoleona Solo, granego przez jednego z moich ulubionych męskich zagranicznych aktorów. Dawno nie widziałam tak dobrze dobranej obsady, co do której nie miałabym żadnych negatywnych odczuć.
     Zastanawiam się czy tylko ja dopiero obejrzałam ten film czy jest jeszcze ktoś kto ma jego seans przed sobą. Nie jest to może jakoś bardzo ambitne kino ale moim zdaniem warte uwagi. Nawet jeśli ktoś nie lubi filmów akcji jak ja nie powinien być zawiedziony i niech jak najszybciej nadrobi zaległości o ile jeszcze go nie widział.
     Moja ocena: 7/10.

2 komentarze:

  1. Czyli jest to film raczej umilający czas niż uczący. Może kiedyś się na niego skusze, ale pewności nie mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tego typu produkcji nie oczekiwałabym, że mnie czegoś nauczy :). Jednak dla umilenia swojego czasu naprawdę warto obejrzeć ten film.

      Usuń

Related Posts with Thumbnails