wtorek, 30 lipca 2013

'Minionki rozrabiają' (Despeciable Me 2, 2013) - film



W domku na przedmieściu mieszka sobie Gru wraz z córeczkami i całą gromadką Minionków. Gru nie jest już superprzestępcą, lecz wytwórcą dżemów i żelek. Minionki dzielnie pomagają mu w pracy, objadając się galaretkami i innymi słodkościami. Ale pewien tajemniczy złoczyńca chce je wykorzystać, by podbić świat. Specjalny eliksir zmienia dobre Minionki w paskudne fioletowe Minionki-Demonki, które są w stanie pożreć wszystko, co im stanie na drodze. Gru rusza do akcji, by ocalić swoich żółtych przyjaciół. Musi znaleźć sposób, by Minionki-Demonki wróciły do dawnej postaci. Na drodze stanie mu tresowana kura obronna, laserowe zasieki i wiele innych przeszkód.





     Przyznaję się z ręką na sercu - czekałam na tę bajkę. "Jak ukraść księżyc" wspominam na prawdę miło więc jak mogłam obok tej produkcji przejść obojętnie? Po tej części oczekiwałam równie dobrego humoru oraz odprężenia w wakacyjne gorące dni. Właściwie dostałam to co chciałam :).
     "Minionki rozrabjają" - czyli urocze stworzenia przypominające kształtem tic taca, w kolorze żółtym, które zmienione w Demonki zaczynają... rozrabiać. Film jednocześnie uroczy, śmieszny. Pomimo wieku 20+ ubawiłam się na tej bajce :). Jest ona na prawdę przyjemna w odbiorze, odpowiednia zarówno dla małych dzieci oraz już osób trochę tych starszych. Nie ma tu względnie jako takiej przemocy, od której leje się krew. Nie będzie deprawować młodych osobników czy wzbudzać w nich agresję. 
     Polski dubbing jest fantastyczny. Wszystkie głosy, dźwięki fajnie stworzone do postaci. Nawet te mimonki, pomimo używania własnego języka były po prostu urocze. No i postać Agnes. Jest to nadal moja ulubiona bohaterka. 
     Możecie o mnie myśleć co chcecie, ale uwielbiam tą bajkę. Przy złym humorze, paskudnej pogodzie czy cokolwiek złym co by się działo ta produkcja jest idealna na poprawę samopoczucia. Oraz dla relaksu.
     Moja ocena: 10/10

7 komentarzy:

  1. Uwielbiam Minionki! Na sto procent objerzę, może nawet już w ten weekend!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam bajki! Po Twojej recenzji i na tę mam ochotę. Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie widziałaś jeszcze "Jak ukraść księżyc" to polecam najpierw tą co napisałam a później tą z recenzji. Wnioskując z angielskiego tytułu ta jest kontynuacją :).

      Usuń
  3. Na poprawę nastroju taka bajka z pewnością jest idealna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie po bajkach czego innego można by się spodziewać :)? Jak dla mnie powinny one bawić, no i w sumie uczyć małe dzieci czegoś ;).

      Usuń
  4. Oglądałam z dzieciakami.
    Bardzo zabawna bajka:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails