wtorek, 9 lipca 2013

"Bliźniaczka" Katherine Stone







Wychowana w sierocińcu Gwen nie zna swoich rodziców. Piękna Paige dorastała otoczona miłością i luksusem. Od pierwszego spotkania czują, nie wiedzieć czemu, że coś je łączy. Rodząca się bliskość zostaje jednak wystawiona na ciężką próbę przez dawną tragedię, poczucie krzywdy, gniew i zawiedzione uczucie. 

Tył książki











Autor: Stone Katherine
Tytuł oryginalny: The Other Twin
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Nałęcz Joanna
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: romans
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2003
Rok pierwszego wydania polskiego: 2003
Liczba stron: 192




      Kolejna książka autorki Katherine Stone za którą się zabrałam. Po pierwszej jej pozycji jaką przeczytałam ("Godzina Kopciuszka") wiedziałam, że chce sięgnąć po następne. Tą udało mi się wypożyczyć w bibliotece. I stwierdzam, że ta książka była trafnym wyborem ;). 
      Fabuła trochę pokręcona ale odpowiadająca tytułowi. Tekst z tyłu za wiele nie zdradza z elementów akcji - i dobrze. Przynajmniej nie znajdziemy tam streszczenia książki. Co prawda sam opis może wydawać się mało zachęcający, jednak to co znajdziemy w środku na prawdę potrafi zrobić wrażenie. Mi osobiście się bardzo podobało. Przedstawione jest kilka wątków, które są jakby uzupełnieniem tego głównego. Nadal zastanawia mnie czemu książka została zaklasyfikowana jako romans. Jak dla mnie nawet nie leżała obok nich ;). 
     Bohaterowie dość prości, przynajmniej niektórzy z nich. Aż miałoby się jednak ochotę, żeby autorka nad niektórymi postaciami nadal popracowała, dopracowała je. Sama historia ciekawa ale nie wszystkie postacie które ją tworzą pasują... 
     Styl pisania autorki bardzo lekki i przyjemny w odbiorze. Tak konstruuje zdania (pochwała może również dla tłumacza), że nie zastanawiasz się o co chodzi tylko chcesz czytać dalej, brnąć razem z bohaterami przez
     Wydanie trochę dziwne. Została wykorzystana stosunkowo mała czcionka jak na wielkość strony. Wieczorami w łóżku, jak się ma już na wpół otwarte oczka ale chce się jeszcze czytać dalej - utrudniało to trochę. Strony perfidnie posklejane klejem, więc to tylko kwestia jeszcze kilku przeczytań kiedy zaczną wypadać kartki. 
     Romansem na pewno nie nazwałabym tej książki, tylko dobrą powieścią obyczajową. Do tego gatunku, do którego została zakwalifikowana ta książka prędzej podciągnęła bym trylogię o Christianie Grey'u niż tą powieść. Jednak nie czytałam jeszcze zbyt wielu romansów, więc mogę się nie znać :).
     Moja ocena:7/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails