Próbował mnie zabić, ale to ja go zabiłam.
Było to dawno temu. Pamiętam, że panował mrok.
Zauważyłam mordercę w ostatniej chwili.
Umierając, dotknęłam jego dłoni i nagle nastąpiła pierwsza przesiadka.
Patrzyłam, jak umieram. Spoglądałam na siebie oczami zabójcy.
Teraz przesiadki to drobiazg. Przeskakuję z ciała do ciała, kiedy chcę. Mogę być każdym.
Było to dawno temu. Pamiętam, że panował mrok.
Zauważyłam mordercę w ostatniej chwili.
Umierając, dotknęłam jego dłoni i nagle nastąpiła pierwsza przesiadka.
Patrzyłam, jak umieram. Spoglądałam na siebie oczami zabójcy.
Teraz przesiadki to drobiazg. Przeskakuję z ciała do ciała, kiedy chcę. Mogę być każdym.
Opis książki
Autor: Claire
North
Tytuł oryginalny: Touch
Język oryginalny: angielski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2015
Rok pierwszego wydania polskiego: 2016
Liczba stron: 472
Tytuł oryginalny: Touch
Język oryginalny: angielski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2015
Rok pierwszego wydania polskiego: 2016
Liczba stron: 472
Clraire North to pseudonim literacki Catherine Webb. Co prawda żadne z tych nazwisk niewiele mi mówiło, sama nie wiedziałam czego będę mogła się spodziewać. Książka w momencie kupna wydawała mi się bardzo obiecująca, przynajmniej z opisu który znajdziemy z tyłu.
W momencie morderstwa dusza/widmo zamordowanej kobiety przeskakuje na zabójcę. I tak zaczyna się przygoda, która może nie mieć końca. Bohaterka może zostać każdym, a same przeskoki nie są zbyt uciążliwe dla samej zainteresowanej. Marilyn Monroe? Żaden problem. Winston Churchill? Bardzo proszę. Trzeba jedynie znaleźć się wystarczająco blisko danej osoby aby móc dzięki dotykowi w nią przeskoczyć. Pomysł początkowo wydawał mi się na prawdę genialny, lecz im dalej brnęłam tym treść tej książki spadała jakościowo po równi pochyłej. Wiele naciąganych momentów, które niekoniecznie były ciekawe dla mnie jako czytelnika. Odniosłam wrażenie, że poprzez krwawą brutalność autorka chce sobie zjednać przychylność i wzbudzić w czytającym jakieś emocje. Niestety u mnie przez większość część lektury musiałam walczyć z sennością, która dość szybko się pojawiała.
Bohaterowie bardzo mało intrygujący. Miało być ciekawie, miały być różnorodne postacie, które zapadną w pamięci a dostaliśmy wiele nijakich osób, o których bardzo szybko zapomnimy. Po lekturze tej książki nie będziemy mieli kogo wspominać, nikt nie będzie nam się przypominał w jakichś sytuacjach. Jest tutaj po prostu skupisko bohaterów, którzy nie mają żadnego wpływu na czytelnika. Gdyby ta książka była lekturą szkolną to ich charakterystyki byłyby wręcz niemożliwe do napisania i przyprawiały uczniów o koszmary senne.
Styl autorki to jakaś męka. Pisałam niedawno, że w przypadku "Projektantki" u Rosalie Ham było nieprzyjemnie. To wybaczcie mi tamte słowa, ale tutaj jest jeszcze gorzej. Chaos, dramat, męka, a są to tylko pierwsze skojarzenia, która mi przychodzą do głowy, gdy myślę o tym jak opisać sposób pisania Claire North. Nie wiem ile tutaj winy tłumacza, a ile samej autorki ale było wiele momentów, w których miałam wrażenie jakby używano Google Translatora. Było wiele kwiatków, które niestety nie miały ciągłości przyczynowo-skutkowej.
Wydanie tej książki też niestety woła o pomstę do nieba. Wiele literówek, powtórzeń tego samego słowa obok siebie oraz błędów ortograficznych raziły po oczach. Wiem, że sama nie piszę w stu procentach poprawną polszczyzną i popełniam błędy. Niestety twory typu "lóbię" [str. 305] zamiast "lubię", na prawdę powalają i nie są przeze mnie mile widziane. Płacę za książkę to chciałabym aby również jej zawartość jakoś trzymała poziom. Co do "opakowania" - okładka lekko usztywniana, choć niestety bardzo łatwo się potrafi zgiąć i pozostanie na niej niechlujny ślad. Jedynym plusem w całym wydaniu to papier oraz szata graficzna, choć i to może podlegać dyskusji.
Przyznaję się, że po opisie książki spodziewałam się wiele pozytywnego. Myślałam, że będę zachwycona tą tajemniczą powieścią, przeczytam coś tak nowego i odkrywczego, coś czego nigdy nie miałam w rękach. Niestety zawiodłam się po całości. Czytałam wiele negatywnych opinii o tej pozycji i żałuję, że w tym przypadku ich nie posłuchałam. Książka nie warta ceny, nawet tej promocyjnej, którą za nią zapłaciłam.
W momencie morderstwa dusza/widmo zamordowanej kobiety przeskakuje na zabójcę. I tak zaczyna się przygoda, która może nie mieć końca. Bohaterka może zostać każdym, a same przeskoki nie są zbyt uciążliwe dla samej zainteresowanej. Marilyn Monroe? Żaden problem. Winston Churchill? Bardzo proszę. Trzeba jedynie znaleźć się wystarczająco blisko danej osoby aby móc dzięki dotykowi w nią przeskoczyć. Pomysł początkowo wydawał mi się na prawdę genialny, lecz im dalej brnęłam tym treść tej książki spadała jakościowo po równi pochyłej. Wiele naciąganych momentów, które niekoniecznie były ciekawe dla mnie jako czytelnika. Odniosłam wrażenie, że poprzez krwawą brutalność autorka chce sobie zjednać przychylność i wzbudzić w czytającym jakieś emocje. Niestety u mnie przez większość część lektury musiałam walczyć z sennością, która dość szybko się pojawiała.
Bohaterowie bardzo mało intrygujący. Miało być ciekawie, miały być różnorodne postacie, które zapadną w pamięci a dostaliśmy wiele nijakich osób, o których bardzo szybko zapomnimy. Po lekturze tej książki nie będziemy mieli kogo wspominać, nikt nie będzie nam się przypominał w jakichś sytuacjach. Jest tutaj po prostu skupisko bohaterów, którzy nie mają żadnego wpływu na czytelnika. Gdyby ta książka była lekturą szkolną to ich charakterystyki byłyby wręcz niemożliwe do napisania i przyprawiały uczniów o koszmary senne.
Styl autorki to jakaś męka. Pisałam niedawno, że w przypadku "Projektantki" u Rosalie Ham było nieprzyjemnie. To wybaczcie mi tamte słowa, ale tutaj jest jeszcze gorzej. Chaos, dramat, męka, a są to tylko pierwsze skojarzenia, która mi przychodzą do głowy, gdy myślę o tym jak opisać sposób pisania Claire North. Nie wiem ile tutaj winy tłumacza, a ile samej autorki ale było wiele momentów, w których miałam wrażenie jakby używano Google Translatora. Było wiele kwiatków, które niestety nie miały ciągłości przyczynowo-skutkowej.
Wydanie tej książki też niestety woła o pomstę do nieba. Wiele literówek, powtórzeń tego samego słowa obok siebie oraz błędów ortograficznych raziły po oczach. Wiem, że sama nie piszę w stu procentach poprawną polszczyzną i popełniam błędy. Niestety twory typu "lóbię" [str. 305] zamiast "lubię", na prawdę powalają i nie są przeze mnie mile widziane. Płacę za książkę to chciałabym aby również jej zawartość jakoś trzymała poziom. Co do "opakowania" - okładka lekko usztywniana, choć niestety bardzo łatwo się potrafi zgiąć i pozostanie na niej niechlujny ślad. Jedynym plusem w całym wydaniu to papier oraz szata graficzna, choć i to może podlegać dyskusji.
Przyznaję się, że po opisie książki spodziewałam się wiele pozytywnego. Myślałam, że będę zachwycona tą tajemniczą powieścią, przeczytam coś tak nowego i odkrywczego, coś czego nigdy nie miałam w rękach. Niestety zawiodłam się po całości. Czytałam wiele negatywnych opinii o tej pozycji i żałuję, że w tym przypadku ich nie posłuchałam. Książka nie warta ceny, nawet tej promocyjnej, którą za nią zapłaciłam.
Moja ocena: 2/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz