poniedziałek, 4 marca 2013

"Uratuj mnie" Guillaume Musso

     Sam, nowojorski lekarz niepocieszony po samobójczej śmierci żony, i Juliette, młoda kobieta, której nie udało się zrealizować marzeń o karierze aktorskiej na Broadwayu, spotykają się przypadkiem tuż przed jej powrotem do Paryża. Spędzają wspólnie weekend. Bojąc się zaangażować, każde udaje kogoś, kim nie jest. Miłość przychodzi nieoczekiwanie, ale wyjazd Juliette jest przesądzony. Dziewczyna wsiada do samolotu, który eksploduje krótko po starcie, o czym przerażony Sam dowiaduje się z telewizji. Następnego dnia spotyka w parku kobietę, która oznajmia mu, że Juliette żyje. Grace ma też dla niego drugą, mniej przyjemną wiadomość - Juliette pozostało tylko kilka dni życia.
      Kim jest nieznajoma i dlaczego tyle o nich wie? Skąd wzięła noszący datę następnego dnia egzemplarz gazety, informującej o cudownym ocaleniu? Może wszystko jakoś się wyjaśni, a miłość okaże się silniejsza od śmierci? 
Opis książki




Autor: Guillaume Musso
Tytuł oryginalny: Sauve-moi
Język oryginalny: francuski
Tłumacz: Kowalczyk Krystyna
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: fantasy
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2005
Rok pierwszego wydania polskiego: 2007
Liczba stron: 368



     Książka "Uratuj mnie" jest już drugą powieścią autora z którą miałam styczność. Pierwszą, którą przeczytałam była "Będziesz tam?", którą przeczytałam kilka lat temu i miałam pozytywne wrażenia po lekturze. A po powieści "Uratuj mnie" czuję jednak pewien niedosyt. 
     Powieść opowiada o przypadkowym spotkaniu Sama, który jest owdowiałym lekarzem oraz Juliette - młoda, ambitna Francuzka, która miała nadzieje zrobić karierę aktorską w Nowym Jorku. Zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia, jednak podczas pierwszego spotkania żadne z nich nie było do końca szczere z tym drugim. Zarys dość banalny ale nie jest przedstawiona w cukierkowo-nastolatkowy sposób i można się przy niej odprężyć. Fabuła bym powiedziała, że dość ciekawie rozwiązana. Niektóre momenty zapierały dech w piersiach, czasami niestety powiewało nudą. Jednak ogólne wrażenie na plus.
     Część z postaci dość dobrze przedstawiona a inne ukazane trochę na "odwal się". Nie wiem czym do końca jest to spowodowane ale dla mnie wszyscy powinni mieć swój charakter i wnosić coś do powieści. Styl autora bardzo przyjemny w odbiorze, niezbyt ciężki, który utrudniałby czytanie. Książkę można bardzo szybko przeczytać, zapewne da się to zrobić nawet w jeden wieczór. 
     Książka podzielona z sensem na rozdziały. Każdy z nich na początku opatrzony cytatem pasującym do jego treści. Literówek, błędów ortograficznych i innych udziwnień rażących w oczy całe szczęście nie widziałam. Oprawa z tzw. skrzydełkami dzięki czemu nie zniszczy się tak szybko jak zwykła miękka okładka. Ogólnie wydanie bardzo przyjemne.
     Pomimo większej ilości plusów nad minusami nadal mi czegoś brakuje w tej książce. Ciężko mi sprecyzować czego ale chyba po prostu spodziewałam się czegoś lepszego. Wypożyczyłam tą książkę z biblioteki, jednak chyba nie jest to książka, którą będę musiała mieć we własnej biblioteczce.
     Moja ocena: 6/10.

3 komentarze:

  1. Moja mama jest ogromną fanką tego pisarza, a tu wstyd się przyznać, ja nie czytałam jeszcze ani jednej jego książki. Być może "Uratuj mnie" nie będzie moim pierwszym spotkaniem z Musso, ale muszę się zmusić by zacząć przygodę z autorem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja swoją przygodę z Musso zaczełam od " Kim byłbym bez Ciebie ? " i bardzo żałuję bo w ogóle mnie ta książka nie pociągnęła, co automatycznie zraża mnie do tego autora, a chciałabym przeczytać inne jego powieści. Minął rok, a jak dalej nie mogę się przekonać. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham Musso i dosłownie pochłaniam jego ksiązki, teraz czytam juz jego 7 powieść i jestem zachwycona :) Zaznaczę, że do tej pory nie czytałam fantasy, bo nie lubiłam, a on sprawił, że tajemnica jaką tworzy przenosi mnie w inny wymiar. Polecam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails