piątek, 5 maja 2017

"Ukryta łowczyni" Danielle L Jensen

W mieście pod górą tyran sprawuje władzę absolutną. Jedyny troll, który byłby zdolny mu się przeciwstawić, został oskarżony o zdradę i uwięziony. Cécile uciekła z mrocznego Trollus, ale już wkrótce zdała sobie sprawę, że wcale nie znajduje się poza zasięgiem władzy króla i jego manipulacji.
Cécile mieszka z matką w Trianon i każdego wieczora występuje na deskach sceny operowej. Za dnia zaś niestrudzenie szuka Anushki, czarownicy, która przez pięć stuleci umykała trollom. A niezależnie od tego, czy zwycięży, czy poniesie porażkę, jej bliscy zapłacą wysoką cenę.
Aby odnaleźć Anushkę, dziewczyna musi zagłębić się w magię, która jest mroczna i zabójcza. Czarownica jest jednak przebiegła, a Cécile może się okazać nie tylko łowczynią, ale i zwierzyną.
Opis książki




Autor: Danielle L Jensen
Tytuł oryginalny: Hidden Huntress
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Studniarek Anna
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: fantasy
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2015
Rok pierwszego wydania polskiego: 2016
Liczba stron: 512



     "Ukryta łowczyni" to już drugi tom Trylogii Klątwy. Po bardzo udanej "Porwanej pieśniarce" dość szybko zabrałam się za kolejną część. Nie mogłam się po prostu doczekać dalszych losów Cécile i Tristana. Czasem w przypadku trylogii czy serii bywa, że drugi tom jest gorszy niż pierwszy. Przyznaję od razu we wstępie, że tutaj nie ma to miejsca.
     Po wydostaniu się z Trollus Cécile musi odnaleźć czarownicę, która rzuciła klątwę na trolle. Pisanie o drugich i kolejnych częściach cyklu jest bardzo trudne, gdyż nie chciałabym zdradzić zbyt wielu informacji. Co do treści chyba lepiej pozostanie, jeśli nic więcej nie zdradzę. Mam nadzieję, że sam opis książki, który przedstawiłam powyżej, chyba wystarczy. Muszę przyznać, że jestem nadal zachwycona treścią, jaką w tej pozycji dostajemy. Pomimo, że lekko irytowało mnie, że niektóre momenty były zbyt ckliwe, autorka wybrnęła jednak kładąc również nacisk na inne aspekty relacji między bohaterami jak i wydarzeń wpływających na całą historię. Nadal bardzo dobrze mi się czytało i ciężko było mi się oderwać od książki. Były pewne wzloty i upadki, lecz ogólnie jestem zachwycona i mam ochotę na więcej.
     Bohaterowie zostali wykreowani nawet lepiej niż w pierwszej części cyklu. Potrafiłam bardziej zrozumieć niektóre działania postaci, choć niekoniecznie się z nimi zgadzam. Również styl autorki coraz bardziej mi odpowiada. Nadal jest bardzo przyjazny w odbiorze, dzięki czemu pomimo większej ilości stron, również ten tom przeczytałam bardzo szybko, wręcz jednym tchem. Sposób wydania taki sam jak u poprzedniczki, więc zapraszam do recenzji "Porwanej pieśniarki".
     Nie żałuję, że zakupiłam również i tę część. Moim zdaniem wydane pieniądze na tę książkę nie były zmarnowane i nie mam poczucia winy, że uległam pokusie. Całe szczęście czeka na mnie na półce trzecia, ostatnia już, pozycja z tej trylogii. Z jednej strony nie mogę się doczekać kiedy ją już przeczytam, choć co ja ze sobą zrobię po przeczytaniu ostatniej kartki? Odwieczny dylemat przy dobrych książkach/seriach - jednocześnie chcieć i nie chcieć przeczytania danej pozycji ;).
     Moja ocena: 8/10.

4 komentarze:

  1. Bardzo lubię książki fantasy, ale jak na razie mam strasznie zapchaną ilość powieści do przeczytania ;) Może kiedyś jeszcze na nią wpadnę, to pewnie zakupię i przeczytam, skoro aż tak ją chwalisz ;)
    Skąd ja znam to uczucie, że jednocześnie chcesz i nie chcesz dalej czytać xD Miłego popołudnia i przyjemnej, trzeciej części książki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem naprawdę warto sięgnąć po tę serię :).

      Usuń
  2. i ja polecam :) chętnie zobaczyła bym ekarnizację tej trylogii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, też z chęcią obejrzałabym jej ekranizację.

      Usuń

Related Posts with Thumbnails