Jak często czujesz, że życie przecieka ci przez palce, że towarzyszy ci lęk i stres?
Czasem w codziennym pędzie niepostrzeżenie tracimy radość, jaką dają nam proste, ale ważne rzeczy. Próbując sprostać oczekiwaniom innych, tłumimy uczucia i gubimy samych siebie. Mats i Susan Billmark napisali ten poradnik na podstawie własnych doświadczeń. Odwołując się do przebytych terapii, swoich rozmów i obserwacji bliskich, podpowiadają między innymi:
- jak zaakceptować siebie,
- jak szukać w życiu celów i pasji,
- jak pozbyć się niepokoju o przyszłość.
W ten sposób nauczyli świadomego życia ponad pół miliona Szwedów.
Poznaj skandynawski sposób na szczęście i naucz się żyć na nowo!
Opis książki
Autor:
Mats i Susan Billmark
Tytuł oryginalny: Lär dig leva. Mindre stress - mer närvaro
Język oryginalny: szwedzki
Tłumacz: Kłos Małgorzata
Kategoria: Literatura naukowa i popularnonaukowa
Gatunek: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Forma: poradnik
Rok pierwszego wydania: 2015
Rok pierwszego wydania polskiego: 2017
Liczba stron: 264
Tytuł oryginalny: Lär dig leva. Mindre stress - mer närvaro
Język oryginalny: szwedzki
Tłumacz: Kłos Małgorzata
Kategoria: Literatura naukowa i popularnonaukowa
Gatunek: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Forma: poradnik
Rok pierwszego wydania: 2015
Rok pierwszego wydania polskiego: 2017
Liczba stron: 264
Chwytliwy tytuł skłonił mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Nie żebym była jakoś niezadowolona ze swojego życia, lecz byłam zaciekawiona co też autorzy w niej przedstawili. Całe szczęście jest to egzemplarz mojej siostry, to nie ja nadwyrężyłam swoje fundusze. Po dość obiecującym opisie jestem trochę zawiedziona.
W tej książce znajdziemy wiele rad, które w teorii powinny pomóc nam zacząć żyć lepiej. Jednak im dłużej czytałam, im dalej brnęłam, tym bardziej czułam się znudzona. Niestety wiele jest tutaj schematycznych rad, które nijak mają się do rzeczywistości. Czasami dostrzegłam sprzeczności w tych wszystkich przemyśleniach autorów. Muszę jeszcze powiedzieć, że pomimo dość krótkiej pozycji, męczyły mnie pseudofilozoficzne cytaty, które niewiele zmieniają w postrzeganiu świata. Już wiele dużo lepszych i ciekawszych inspiracji można znaleźć w "Małym księciu". Może osoby będące w innej sytuacji niż ja, potrzebujące większej pomocy w zmienianiu swojego życia, będą bardziej zadowoleni z tej pozycji. Możliwe, że niektóre spostrzeżenia bardziej wpłyną na innych czytelników i dostrzeżecie w niej coś więcej niż ja. Osobiście z niektórymi treściami tutaj zawartymi się nie mogę zgodzić, chociażby ze sposobem krytykowania innych. Na różnych szkoleniach można usłyszeć, że konstrukcja zdania typu "Jesteś zdolnym sprzedawcą, ale robisz coś tam niedobrze" źle wpływa i wymazuje te pozytywy, które zostały przedstawione przed 'ale' [czy innego podobnego słowa] a pamięta się jedynie krytykę. A tutaj zachęcają właśnie do takiego przedstawiania sprawy... Jestem ciekawa jak Wy podchodzicie do tego tematu.
Styl autorów całe szczęście bardzo lekki w odbiorze, choć niektóre przemyślenia mogli zostawić jednak dla siebie. Nie podniosły one znacząco wartości tej pozycji a niestety nie zachęcały do zgłębiania się w treść. Wydanie tej książki jest dość specyficzne. Są tutaj klejone strony, za którymi nie przepadam, a papier na jakim została wydrukowana jest bardzo cienki. Jestem ciekawa jak długo przetrwa ta pozycja w jednym kawałku. Jedyne co mi się podoba to grafika na okładce.
Niestety nie jestem zadowolona z "Naucz się żyć". Mi ona nie pomogła, choć może znajdą się osoby, które będą nią zachwycone. Przypuszczam, że może być podobna sytuacja tak jak w przypadku wyżej wspomnianego "Małego księcia" - albo się ją pokocha albo nie zrobi ona na czytelniku aż tak ogromnego wrażenia.
W tej książce znajdziemy wiele rad, które w teorii powinny pomóc nam zacząć żyć lepiej. Jednak im dłużej czytałam, im dalej brnęłam, tym bardziej czułam się znudzona. Niestety wiele jest tutaj schematycznych rad, które nijak mają się do rzeczywistości. Czasami dostrzegłam sprzeczności w tych wszystkich przemyśleniach autorów. Muszę jeszcze powiedzieć, że pomimo dość krótkiej pozycji, męczyły mnie pseudofilozoficzne cytaty, które niewiele zmieniają w postrzeganiu świata. Już wiele dużo lepszych i ciekawszych inspiracji można znaleźć w "Małym księciu". Może osoby będące w innej sytuacji niż ja, potrzebujące większej pomocy w zmienianiu swojego życia, będą bardziej zadowoleni z tej pozycji. Możliwe, że niektóre spostrzeżenia bardziej wpłyną na innych czytelników i dostrzeżecie w niej coś więcej niż ja. Osobiście z niektórymi treściami tutaj zawartymi się nie mogę zgodzić, chociażby ze sposobem krytykowania innych. Na różnych szkoleniach można usłyszeć, że konstrukcja zdania typu "Jesteś zdolnym sprzedawcą, ale robisz coś tam niedobrze" źle wpływa i wymazuje te pozytywy, które zostały przedstawione przed 'ale' [czy innego podobnego słowa] a pamięta się jedynie krytykę. A tutaj zachęcają właśnie do takiego przedstawiania sprawy... Jestem ciekawa jak Wy podchodzicie do tego tematu.
Styl autorów całe szczęście bardzo lekki w odbiorze, choć niektóre przemyślenia mogli zostawić jednak dla siebie. Nie podniosły one znacząco wartości tej pozycji a niestety nie zachęcały do zgłębiania się w treść. Wydanie tej książki jest dość specyficzne. Są tutaj klejone strony, za którymi nie przepadam, a papier na jakim została wydrukowana jest bardzo cienki. Jestem ciekawa jak długo przetrwa ta pozycja w jednym kawałku. Jedyne co mi się podoba to grafika na okładce.
Niestety nie jestem zadowolona z "Naucz się żyć". Mi ona nie pomogła, choć może znajdą się osoby, które będą nią zachwycone. Przypuszczam, że może być podobna sytuacja tak jak w przypadku wyżej wspomnianego "Małego księcia" - albo się ją pokocha albo nie zrobi ona na czytelniku aż tak ogromnego wrażenia.
Moja ocena: 4/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz