Od serii brutalnych morderstw pod Warszawą minęły cztery lata. Sprawcę
ujęto, skazano, a potem osadzono w więzieniu. Dowody wskazujące na dawną
legendę „Solidarności” były nie do podważenia.
Mimo to pewnego dnia mecenas Joanna Chyłka otrzymuje list od żony
skazańca, w którym kobieta twierdzi, że odkryła nowe dowody na
niewinność męża. Prawniczka przypuszcza, że to jedna z wielu spraw,
którym nie warto poświęcać uwagi…
Przynajmniej do czasu, aż kobieta ginie, a materiał DNA jednej z
ofiar zabójcy zostaje odnaleziony w innym miejscu przestępstwa. W
dodatku wszystko wydaje się w jakiś sposób związane z Kordianem
Oryńskim…
Opis książki
Autor: Remigiusz
Mróz
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2017
Liczba stron: 564
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2017
Liczba stron: 564
"Oskarżenie" Remigiusza Mroza to już szósty tom przygód Chyłki i Oryńskiego. Po tym jak zakończył się poprzedni tom wiedziałam, że będę musiała sięgnąć również i po ten. Zastanawiałam się czym tym razem autor zaskoczy swoich czytelników oraz co znów przytrafi się głównym bohaterom.
Problem z opisaniem fabuły mam taki, że jeśli ktoś jeszcze nie czytał poprzednich tomów to jest ryzyko, że cokolwiek nie napiszę będzie większym lub mniejszym spojlerem. Mogę chyba jedynie zdradzić, że nadal z ogromnym zainteresowaniem śledziłam losy bohaterów. To z czym muszą się oni tym razem zmierzyć jest zaskakujące ale też trochę przerażające. Coraz bardziej żal mi jest zarówno Zordona jak i Chyłeczki, bo to co tym razem wymyślił autor jest już znęcaniem się nad bezbronnymi :). Odniosłam wrażenie, że w tej części mamy jeszcze więcej tej nieprzeciętnej relacji, która - nie będę oszukiwać - chyba bardziej mnie interesuje niż sama intryga kryminalna w tych powieściach. Bałam się po ostatniej części, że zrobi się coś podobnego do telenoweli argentyńskiej jednak całe szczęście udało się to ominąć.
Bohaterowie z tomu na tom coraz bardziej ewoluują i przechodzą swoistą metamorfozę. Są momenty w których potrafię znienawidzić daną postać, aby za kilka stron pokochać ją całym sercem. Dodatkowo niektóre spotkania bohaterów, które tutaj się działy, miały miejsce niedaleko mojego aktualnego mieszkania, które wynajmuję. Sama wizja, że Piotr Langer i Joanna Chyłka mogliby być tak blisko wywołała u mnie dość przerażające odczucia.
Styl autora oraz wydanie - rozpisywałam się już o tych aspektach w przypadku poprzednich recenzji tego cyklu, więc serdecznie zapraszam do zapoznania się z nimi jeśli jeszcze ich nie czytaliście.
Moim zdaniem "Oskarżenie" jest warte przeczytania, a mi nie pozostaje nic innego jak tylko wyczekiwać kolejnych powieści z tego cyklu. Nadal jestem ciekawa jak dalej rozwinie się ta relacja i czym autor jeszcze nas zaskoczy.
Problem z opisaniem fabuły mam taki, że jeśli ktoś jeszcze nie czytał poprzednich tomów to jest ryzyko, że cokolwiek nie napiszę będzie większym lub mniejszym spojlerem. Mogę chyba jedynie zdradzić, że nadal z ogromnym zainteresowaniem śledziłam losy bohaterów. To z czym muszą się oni tym razem zmierzyć jest zaskakujące ale też trochę przerażające. Coraz bardziej żal mi jest zarówno Zordona jak i Chyłeczki, bo to co tym razem wymyślił autor jest już znęcaniem się nad bezbronnymi :). Odniosłam wrażenie, że w tej części mamy jeszcze więcej tej nieprzeciętnej relacji, która - nie będę oszukiwać - chyba bardziej mnie interesuje niż sama intryga kryminalna w tych powieściach. Bałam się po ostatniej części, że zrobi się coś podobnego do telenoweli argentyńskiej jednak całe szczęście udało się to ominąć.
Bohaterowie z tomu na tom coraz bardziej ewoluują i przechodzą swoistą metamorfozę. Są momenty w których potrafię znienawidzić daną postać, aby za kilka stron pokochać ją całym sercem. Dodatkowo niektóre spotkania bohaterów, które tutaj się działy, miały miejsce niedaleko mojego aktualnego mieszkania, które wynajmuję. Sama wizja, że Piotr Langer i Joanna Chyłka mogliby być tak blisko wywołała u mnie dość przerażające odczucia.
Styl autora oraz wydanie - rozpisywałam się już o tych aspektach w przypadku poprzednich recenzji tego cyklu, więc serdecznie zapraszam do zapoznania się z nimi jeśli jeszcze ich nie czytaliście.
Moim zdaniem "Oskarżenie" jest warte przeczytania, a mi nie pozostaje nic innego jak tylko wyczekiwać kolejnych powieści z tego cyklu. Nadal jestem ciekawa jak dalej rozwinie się ta relacja i czym autor jeszcze nas zaskoczy.
Moja ocena: 7/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz