niedziela, 22 czerwca 2014

'Jak upolować faceta' (One for the Money, 2012) - film



Życie Stephanie Plum nie układa się najlepiej. Nie ma faceta, ani pracy, jej konto świeci pustkami a spod domu właśnie odholowali jej samochód. Całkowicie spłukana i zdesperowana próbuje znaleźć zajęcie, dzięki któremu zdobędzie szybką gotówkę. Prosi o pomoc swojego kuzyna Vinniego, którego firma zajmuje się ściąganiem długów i wyłapywaniem unikających prawa cwaniaków. Pierwszym zleceniem Stephenie jest Joe Morelli – były gliniarz i główny podejrzany w sprawie o morderstwo, który – tak się właśnie składa – skradł jej serce w czasach licealnych. Zemsta musi być słodka, ale w trakcie śledztwa Stephanie odkrywa, że upolowanie faceta to nie taka prosta sprawa jak jej się wydawało! 





     Względnie niedawno przeczytałam powieść, na podstawie której nakręcili film. Idąc za ciosem postanowiłam również obejrzeć film. Miałam nadzieję, że będzie równie zabawny co powieść, niestety trochę się przeliczyłam. 
     Fabuła ta sama co przedstawiona w książce, której moją recenzję możecie znaleźć o TUTAJ. Jednak jak zwykle muszę mieć pewne zastrzeżenia do ekranizacji. Moim zdaniem zbyt dużo faktów pozmieniali... Większość elementów, które mnie bawiła w książce zostały zupełnie inaczej przedstawione w filmie i przeinaczone. Jak dla mnie film zmieniał sens części sytuacji diametralnie, chociażby sytuacja z kluczykami od samochodu, czy połączenie w filmie kilku scen do sytuacji w ciężarówce, która w książce była ciekawiej rozpisana. Dlatego też, pod względem fabularnym polecam najpierw przeczytanie książki a dopiero później obejrzenie filmu. 
     Odtwórcy głównych ról, czyli Katherine Heigl, jako Stephanie, oraz Jason O'Mara wcielający się w postać Joe'go Morelli, spisali się całkiem nieźle. Kunszt aktorski tych dwóch aktorów nie pozostawia wiele do komentowania, poza tym, że bardzo dobrze wcielili się w role. 
     Miałam pewien problem z oceną tego filmu. Gdybym nie czytała książki ocena zapewne byłaby dużo wyższa, jednak porównując fabułę do treści przedstawionej w książce ocena byłaby na prawdę mizerna. Sam film nie był zły, na pewno można się przy nim zrelaksować. 
     Moja ocena: 7/10

4 komentarze:

  1. Uwielbiam Stephanie i czytam każdą książkę serii :)) Filmu jeszcze nie widziałam ale bardzo chcę to zrobić, dla porównania :) (chociaż widzę, że słabo wyszło)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja poszukuję kolejne części o Stephanie, na razie przeczytałam tylko pierwszą część chociaż już wiem, że chcę więcej :)!

      Usuń
  2. Nie czytałam jeszcze książki, więc póki co film też sobie odpuszczę, gdyż zawsze najpier wolę poznać powieść na bazie której powstał film. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też wychodzę z założenia, że lepiej najpierw książka a później film ;).

      Usuń

Related Posts with Thumbnails