Najbardziej zakręcona impreza roku! Kierując się "kodeksem weselnych podrywaczy" John Beckwith i Jeremy Grey są w stanie wkręcić się na każde wesele i zdobyć serce każdej druhny. Jednak na największej imprezie weselnej roku John łamie zasady i zakochuje się w córce Sekretarza Skarbu USA. Konsekwencje okażą się zbyt zwariowane nawet dla tak zawodowych imprezowiczów!
Opis z filmweb.pl Kolejna amerykańska komedia romantyczna, której schemat doprowadza mnie do szaleńczej irytacji. Chciałam się zrelaksować w trakcie nauki do kolokwium. Niestety trafiłam na kolejną głupkowatą komedię, która zamiast mnie zrelaksować, tylko zirytowała. Końcówka - moment w kościele - doprowadzić może jedynie do zgrzytania zębów. Jedynym plusem jaki mogłam tutaj znaleźć to pomysłowość. Jeszcze nie spotkałam się z tematem wbijania się na chama na wesela. Jednak to jest za mało żeby dobrze ocenić film. Dialogi stworzone chyba na siłę, aktorzy niestety nie grali zbyt dobrze. Przynajmniej ja widziałam w tym sztuczność. Nie wiem co trzeba brać, żeby robić takie produkcje i nie widzieć w tym taniego badziewia.
Moja ocena: 1/10. Kolejne godziny, które zmarnowałam na oglądanie. Można o wiele lepiej spożytkować czas.
Parę lat temu ten film często nadawano w telewizji. Wybitny nie jest to fakt, ale mnie się go dosyć przyjemnie oglądało. No i lubię odtwórców głównych ról :)
OdpowiedzUsuńOstatnio leciał w telewizji i... przełączyłam ;)
OdpowiedzUsuńIrytował mnie.
Oceniłam go nieco wyżej ;)
OdpowiedzUsuńMoże aż tak niewiele bym mu nie dała, ale faktycznie nie jest to obraz wybitny, któremu warto poświęcać cenny czas ;)
OdpowiedzUsuń