W 1940 roku grupa śmiałków pochodzących z różnych krajów ucieka z sowieckiego gułagu. Bez mapy czy kompasu uciekinierzy podejmują się niemożliwego - od Syberii, przez tajgę, wyżyny Mongolii, pustynię Gobi, Tybet, Himalaje docierają aż do Indii. Niezwykła podróż przez 6000 km pełna jest heroicznej walki o przetrwanie. Pomimo różnic kulturowych i barier językowych przyświeca im wspólny cel – chcą odzyskać utraconą wolność. Nie sprzyjają im mordercze mrozy i nieznośny upał. Przemierzają pieszo najbardziej niezwykłe i niebezpieczne rejony świata, ucząc się przebaczać i odzyskiwać utracone w gułagu człowieczeństwo.
Na film wybrałam się razem z mamą do kina :) i nie żałuję wydanych pieniędzy na bilet. Dla niektórych film może być trochę monotonny - w końcu pokazana jest głównie podróż 'uciekinierów' - czyli tylko idą i idą (słyszałam takie opinie po seansie...). Jednak dla mnie została bardzo dobrze przedstawiona historia. Reżyser i inni (nie wiem kto tam jeszcze dokładnie się zajmuje filmami i pracuje na planie oprócz aktorów :P) bardzo dobrze zadbali o najmniejsze szczegóły, chociażby takie jak poparzona skóra od słońca po długiej wędrówce. Pomimo, że film raczej do wesołych ogólnie nie należał (w końcu o ludziach którzy uciekli z gułagu w trakcie wojny) były też wesołe momenty. Jako, że studiuje Finanse i Rachunkowość, specjalność Rachunkowość najbardziej wpadł mi w pamięć 'żarcik' o "dowcipnych księgowych" :).
Jedyną dla mnie wadą w tym filmie był Colin Farrell. Ja go po prostu 'nie trawie'. Jak dla mnie nie jest on ani przystojny, ani nie zachwyca swoją grą aktorską. Ja go kojarzę tylko z tego całego romansu z Bachledą-Curuś i obejrzanego później filmu "Ondine". Więc jeśli go ktoś lubi może sam film oceni wyżej.
Moja ocena filmu: 8/10. Film bardzo mi się podobał (pomimo jednego defektu), polecam wszystkim :).
ciekawa jestem filmu, ale przed seansem chciałabym bardzo przeczytac ksiazke z relacja z tej podrozy :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRównież jestem zainteresowana obejrzeniem tego filmu :)
OdpowiedzUsuńEch, raczej nie obejrzę. Z dwóch powodów, pierwszy jest już w recenzji, a drugi to fakt, że nie znoszę amerykańskich filmów o okresie wojennym...
OdpowiedzUsuńCzytalam jakis czas temu ksiazke i raczej film sobie odpuszcze :>
OdpowiedzUsuń