Prowadzę bloga od sierpnia 2010 roku. Początki były dla mnie bardzo trudne, lecz pomimo wszystko sprawiało mi to ogromną frajdę. Wiele podczas tego okresu się nauczyłam i w pod pewnymi względami na pewno się rozwinęłam. Po tych dwunastu latach mam jednak niestety wrażenie, że ta radość gdzieś uciekła, a to moje miejsce w sieci stało się przykrym obowiązkiem zamiast przyjemnością i odskocznią. Dodatkowo coraz częściej trafiam na przeciętne pozycje o których bardzo ciężko mi się cokolwiek pisze, a żeby miało to jakikolwiek sens muszę poświęcić na to coraz więcej czasu. Zamiast przeznaczyć go na przyjemności takie jak czytanie, oglądanie filmów bądź seriali czy układanie puzzli, ślęczę nad tym co powinnam napisać o konkretnym tytule. Postanowiłam na jakiś czas odetchnąć i zdystansować się od tego przytłaczającego poczucia obowiązku pisania o każdej przeczytanej przeze mnie książce czy obejrzanym filmie. Nie wiem czy moja przerwa będzie trwać dwa tygodnie, miesiąc czy kwartał, lecz potrzebuję psychicznego i fizycznego odpoczynku od tego dziwnego dla mnie przykrego poczucia obowiązku wobec tego bloga. Nie zrozumcie mnie źle - naprawdę kocham to miejsce, włożyłam tu ogrom energii oraz swojego serducha i naprawdę ciężko było mi podjąć tę decyzję o chwilowej przerwie. Na pewno pod koniec miesiąca umieszczę ogólne podsumowanie danego okresu, gdyż nie zamierzam całkowicie zrezygnować z czytania czy oglądania filmów, a jeśli trafię na cudną perełkę to na pewno odrębny post na jej temat się pojawi. Postaram się względnie na bieżąco umieszczać to co przeczytałam na Instagramie z moją bardzo krótką opinią. Jeśli mnie jeszcze mnie tam nie obserwujecie to serdecznie zapraszam na mój profil TUTAJ. Będzie mi miło jak mnie postanowicie pozostać ze mną na dłużej, zarówno na IG, FB jak i w przyszłości będziecie zaglądać również na tego bloga. Mam nadzieję, że przerwa dobrze mi zrobi i wrócę tutaj z nową energią i ogromem nowych pomysłów. Nie wiem czy powrót będzie w tej samej formie, czy nieco innej, lecz mam nadzieję, że tak łatwo się nie poddam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz