"Czego on wiecznie chce od mojej szyi?" - pomyślałam w ostatecznym zniecierpliwieniu.
- Więc jednak mnie kochasz! - powiedział Patryk i dopiero wtedy zrozumiałam, że moje przyjście tutaj ma dla niego zupełnie jednoznaczny sens.
Wyrwałam mu się energicznie.
- Nie wygłupiaj się! Patryk, ty myślisz, że po co ja tu przyszłam?
- Jak to po co przyszłaś? Tylko jednego, uwierz, możesz szukać u mnie po nocy...
- Och, Patryk, za kogo ty mnie masz! Szukam u Ciebie byle jakiego kąta, żeby się przespać do rana, szklanki herbaty i dobrej rady! Jestem potwornie zdenerwowana i daj mi spokój z miłością!
Patrzył na mnie kompletnie osłupiały.
- Herbaty? - wyjąkał - Czyś ty oszalała? Nie mogłaś się napić w domu?
Fragment książki przedstawiony z tyłu książki
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura dziecięca/młodzieżowa
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 1966
Co do fabuły... Ciekawa aczkolwiek nadal nie rozumiem jak jednak można się zakochać w swoim 'przyszywanym' bracie. Pomimo, że nie łączą ich żadne więzy krwi - Michał i Marta jako tako stają się przecież "rodziną". Może dopiero za kilka lat zrozumiem :P.
Ogólnie bardzo mi się podoba ta książka. Pewnie nie raz do niej wrócę.
Akurat tej książki nie czytałam, ale uwielbiam Siesicką. Najbardziej chyba spodobał mi się "Fotoplastykon".
OdpowiedzUsuńA z Siesicką jest tak jak z Musierowicz - czyta się je bez względu na wiek ;)
A u mnie jej w lekturach nie było :( Ale znam i lubię, również z sentymentu. Karaluszysko ma rację - nie ważne, ile mamy lat, takie książki zawsze będą miały swój urok :)
OdpowiedzUsuńBardzo znana książka, a mnie - tak samo mocno znudziła. Nie przebrnęłam przez całość, nie ten klimat, nie ten język. Może dlatego, że tuż przed tym czytałam "Pamiętniki" Haliny Snopkiewicz i nastawiłam się na coś w podobnym stylu. Moje rozczarowanie.
OdpowiedzUsuńZa to "Zapałka na zakręcie" - rewelacja :)