środa, 13 października 2010

"Jezioro osobliwości" Krystyna Siesicka

"Czego on wiecznie chce od mojej szyi?" - pomyślałam w ostatecznym zniecierpliwieniu.
- Więc jednak mnie kochasz! - powiedział Patryk i dopiero wtedy zrozumiałam, że moje przyjście tutaj ma dla niego zupełnie jednoznaczny sens.
Wyrwałam mu się energicznie.
- Nie wygłupiaj się! Patryk, ty myślisz, że po co ja tu przyszłam? 
- Jak to po co przyszłaś? Tylko jednego, uwierz, możesz szukać u mnie po nocy...
- Och, Patryk, za kogo ty mnie masz! Szukam u Ciebie byle jakiego kąta, żeby się przespać do rana, szklanki herbaty i dobrej rady! Jestem potwornie zdenerwowana i daj mi spokój z miłością!
Patrzył na mnie kompletnie osłupiały. 
- Herbaty? - wyjąkał - Czyś ty oszalała? Nie mogłaś się napić w domu? 
Fragment książki przedstawiony z tyłu książki 
  

Autor: Krystyna Siesicka
Język oryginalny: polski 
Kategoria: Literatura piękna 
Gatunek: literatura dziecięca/młodzieżowa 
Forma: powieść 
Rok pierwszego wydania: 1966



Pomimo, że to była moja lektura w gimnazjum a ja jestem już na ten moment na drugim roku studiów czuję do tej książki sentyment. Jako jedna z nielicznych książek, zwanych potocznie 'lekturami szkolnymi' podobała mi się i podoba nadal. Powieść ma swój urok, bardzo przyjemnie i szybko się ją czyta. Pomimo, że jest to książka 'dziecięca/młodzieżowa" może się ona spodobać nawet osobie która dawno nastolatką czy dzieckiem już nie jest ;). 
Co do fabuły... Ciekawa aczkolwiek nadal nie rozumiem jak jednak można się zakochać w swoim 'przyszywanym' bracie. Pomimo, że nie łączą ich żadne więzy krwi - Michał i Marta jako tako stają się przecież "rodziną". Może dopiero za kilka lat zrozumiem :P. 
Ogólnie bardzo mi się podoba ta książka. Pewnie nie raz do niej wrócę. 

Moja ocena: 8/10

3 komentarze:

  1. Akurat tej książki nie czytałam, ale uwielbiam Siesicką. Najbardziej chyba spodobał mi się "Fotoplastykon".
    A z Siesicką jest tak jak z Musierowicz - czyta się je bez względu na wiek ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A u mnie jej w lekturach nie było :( Ale znam i lubię, również z sentymentu. Karaluszysko ma rację - nie ważne, ile mamy lat, takie książki zawsze będą miały swój urok :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo znana książka, a mnie - tak samo mocno znudziła. Nie przebrnęłam przez całość, nie ten klimat, nie ten język. Może dlatego, że tuż przed tym czytałam "Pamiętniki" Haliny Snopkiewicz i nastawiłam się na coś w podobnym stylu. Moje rozczarowanie.
    Za to "Zapałka na zakręcie" - rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails