poniedziałek, 23 kwietnia 2018

"Testament" Remigiusz Mróz


Znany warszawski ginekolog niespodziewanie otrzymuje ogromny spadek od jednej ze swoich pacjentek, choć przyjął ją w gabinecie tylko raz. W skład masy spadkowej wchodzi zapuszczona nieruchomość, która lata temu po reprywatyzacji stała się własnością kobiety. Kiedy lekarz jedzie na miejsce, czeka go kolejne zaskoczenie – odnajduje zwłoki w stanie zaawansowanego rozkładu, a niedługo potem ginekologiem interesuje się policja, gotowa aresztować go za przestępstwo.
Lekarz chce, by reprezentowała go Joanna Chyłka, która jakiś czas temu była jego pacjentką. Mecenas waha się, jest bowiem zaabsorbowana obroną kogoś innego. Kiedy jednak okazuje się, że ginekolog może pomóc w wyciągnięciu tej osoby z więzienia, natychmiast się zgadza. Nie wie, jak wiele sekretów drzemie w rodzinnej przeszłości spadkodawczyni… 
Opis książki





Autor: Remigiusz Mróz
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2018
Liczba stron: 536



     "Testament" to kolejny tom serii o Joannie Chyłce. Pierwsze części cyklu zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie, dlatego też jeszcze z chęcią sięgnęłam również po tę powieść. Niestety nie jest już tak fenomenalnie jak było według mnie na początku...
     Tym razem poznajemy warszawskiego lekarza, który nieoczekiwanie dostaje pokaźny spadek od jednej ze swoich pacjentek. Co najdziwniejsze spotkał ją tylko raz w życiu a ta obdarzyła go takim majątkiem. Jak zwykle sprawą postanawia zająć się Joanna Chyłka. Pomimo, że życie nie rozpieszczało głównej bohaterki, a na dodatek musi pomóc swojemu przyjacielowi Zordonowi, to znajduje jeszcze czas aby zając się tą nietypową sprawą. Jeśli ktoś czytał poprzednie tomy, to bez problemu dostrzeże pewną schematyczność, która pojawia się w tych powieściach. Wiemy, czego możemy się spodziewać, a na zakończenie dostaniemy bombę z której ciężko będzie nam się otrząsnąć. Przynajmniej w teorii. W praktyce mnie zaczyna trochę nużyć to, że nie ma już tego elementu zaskoczenia, który towarzyszył mi podczas lektury początkowych tomów.
     Bohaterowie w moim odczuciu na tym samym poziomie. Ni to plus ani minus. Jest to już siódmy tom cyklu a mam wrażenie, że postacie są nadal w tym samym punkcie co byli na początku. Niewiele się oni zmienili, życiowe doświadczenia jakby niewiele ich nauczyły. Znów wiedziałam, że mogę spodziewać się niepokornej Chyłki z ciętym językiem oraz trochę nieporadnego życiowo Kordiana.
     Styl pisania autora bez zarzutu. Nadal ma on lekkie pióro i płynne poprowadzenie akcji, dzięki czemu mogłam bardzo szybko przebrnąć przez powieść. Samo wydanie elektroniczne, które mam na swoim czytniku zostało przyzwoicie zrobione i nie mam pod tym względem nic do zarzucenia. Znów mogę Was odesłać do poprzednich moich początkowych recenzji tej serii, gdzie obszerniej opisałam swoje odczucia na ten temat.
     Nie uważam aby ta powieść była zła, jednak zauważam pewną tendencję spadkową. Przypuszczam, że sięgnę po kolejny tom, choć mam nadzieję, że będzie on jednym z ostatnich. Cała seria o Chyłce zrobiła się trochę jakby moim 'guilty pleasure'. Nadal przyjemnie mi się ją czyta, lecz nie czuję już tego dreszczyku emocji, że będzie następna powieść z tymi bohaterami.
     Moja ocena: 6/10.

4 komentarze:

  1. Czasami trzeba już skończyć. Myślę, że seria z nowymi bohaterami przyniosłaby powiew świeżości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam pewne obawy, że Chyłka nigdy się nie skończy, choć już mógłby nastąpić niebawem jej koniec...

      Usuń
  2. Powieści Mroza opanowały blogosferę...ja nie czytuje kryminałów, albo bardzo rzadko więc jeszcze nie zapoznałam się z twórczością pisarza i nie wiem czy kiedyś zapoznam.☹️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie lubisz kryminałów ani thrillerów to nie ma sensu się katować. Całe szczęście na rynku jest wiele innych dobrych książek :).

      Usuń

Related Posts with Thumbnails