wtorek, 28 czerwca 2011

'Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach 3D' (Pirates of the Caribbean: On Stranger Tides, 2011) - film

Ekscentryczny i nieustraszony pirat, Jack Sparrow (Johnny Depp), wraz z kapitanem Barbossą (Geoffrey Rush) wyruszają w poszukiwaniu Fontanny Młodości. Kiedy o celu ich wyprawy dowiaduje się Czarnobrody (Ian McShane), wyrusza za nimi wraz ze swoją córką - Angelicą (Penélope Cruz).

Jako, że Johnny Depp jest jednym z moich ulubionych aktorów płci męskiej nie odmówiłam sobie możliwości pójścia do kina na film 3D z nim w roli głównej :). 
A teraz do rzeczy. Niestety (nie wiem jak to w ogóle możliwe) nie mam porównania do większej części poprzednich produkcji 'Piratów...'. Mi się ta część bardzo podobała. Film budził we mnie wiele pozytywnych (w sumie nie tylko) emocji, często się uśmiechałam :). Muzyka dobrze komponowała się z filmem, odpowiednio budowała napięcie. Gra aktorska również niczego sobie.
Jedyne co mnie zmartwiło to mało efektów dobranych do filmu 3D. Albo ja po prostu ich nie potrafiłam dobrze zauważyć/docenić.
Moja ocena: 9/10

6 komentarzy:

  1. W porównaniu z poprzednimi "Na nieznanych wodach" było gorsza - ale zawsze tak jest, że pierwsza część jest najlepsza:) Co nie zmienia faktu, że "Piraci" są cudowni, a Johnny Depp na czele :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm wg mnie część trochę słabsza od pozostałych, chodź bardzo mi się podobała gra Pani Cruz i jej sposób wymawiania słów - kurcze fajna babka. Deep oczywiście nie zawiódł ale czułam że część jest jakby naciągana. Równie dobrze na trzech mogli skończyć. Rzeczywiście efekty dość ubogie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam zamiar go obejrzeć i z tego co widać warto ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie ten film był beznadziejny. Gra aktorska pani Cruz pozostawia sobie wieeele do życzenia w tym filmie, strasznie się zawiodłam, bo to jedna z moich ulubionych aktorek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ano faktycznie, 3D w tym filmie jakoś nie widać. Ale jest to solidne "oglądadło", nie wymagające zbytniego myślenia. Szkoda tylko, że kilka wątków jest ewidentnie niewykorzystanych (chociażby Hiszpanie, który sprawiają wrażenie - w finale - że pełnią rolę deus ex machina. No i maaało pojedynków, a te co są, to kiepścizna.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails