środa, 29 października 2014

"Kosogłos" Suzanne Collins

Katnis Everdeen, dziewczyna która igra z ogniem, przeżyła Ćwierćwiecze Poskromienia, ale jej dom został w odwecie zniszczony przez Kapitol. Teraz mieszka wraz z matką i siostrą w Trzynastce - legendarnym podziemnym dystrykcie, który wbrew kłamliwej propagandzie przetrwał, a co więcej, szykuje się do rozprawy z dyktatorską władzą. 
Katniss, mimo początkowej niechęci, wykończona psychicznie i fizycznie ciężkimi przeżyciami na arenie, zgadza się zostać Kosogłosem - symbolem oporu przeciw kapitolińskiemu tyranowi. Zadanie to jednak nie będzie łatwe, bo dziewczynie przyjdzie się mierzyć nie tylko z żołnierzami znienawidzonego prezydenta Snowa, ale także z własnymi dylematami moralnymi. Czy podczas wojny jest miejsce na uczucia, takie jak miłość  lub współczucie? Gdzie leży granica między własnym dobrem a poświęceniem się dla innych? Wreszcie - czy wojna może naprawdę usprawiedliwić nawet najbardziej okrutne postępowanie wobec ludzi?
Opis książki




Autor: Suzanne Collins
Tytuł oryginalny: Mockingjay
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Hesko-Kłodzińska Małgorzata, Budkiewicz Piotr
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: science fiction
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2010
Rok pierwszego wydania polskiego: 2010
Liczba stron: 376



     Idąc za ciosem przeczytałam kolejną, ostatnią już część, trylogii "Igrzyska Śmierci". Co prawda nie miałam wygórowanych oczekiwań od całej tej serii ale ta część trochę mnie zawiodła... 
     Fabuła - jakieś około pierwsze 95% przypadło mi do gustu, jednak to zakończenie... Dla mnie totalnie zepsute. Zbyt ckliwo-wydumany epilog, praktycznie zero informacji o reszcie bohaterów, poza oczywiście główną dwójką. W sumie po autorce, która umiała stworzyć całkiem ciekawą historię, postacie, tło w którym wszystko się działo, spodziewałam się sensowniejszego, bardziej spektakularnego zakończenia całej trylogii. U mnie pozostał niestety pewien niedosyt. Pomimo tych pozytywnych słów o samej fabule, moim zdaniem źle też został stworzony opis na skrzydełku książki - jak dla mnie nie było aż tylu widocznych dylematów moralnych o których zostało wspomniane. No chyba, że mój mózg w trakcie pierwszych trzech dni tygodnia "roboczego", podczas których czytałam tę książkę wyłączył się na takie niuanse.
     Bohaterowie bardzo dobrze stworzeni, choć w niektórych momentach miałam wrażenie, że widziałam pewne niedociągnięcia. Były momenty, co prawda nieliczne ale zawsze, w których trochę zaczęli mi się już mieszać postacie, w szczególności w niektórych opisach rebelii. 
     Styl autorki bardzo lekki i przyjemny, dający możliwość zatopienia się w lekturze i zapomnienia o otaczającym nas świecie i niskich temperaturach, które niestety już zaczynają powoli panować za oknem. 
     Wydanie - całkiem dobre. Nie było takich błędów jak w drugim tomie, choć sobie tłumacze to faktem, że nie jest to jeszcze wydanie filmowe, które było oddawane do druku "na hip hip hura" byleby jak najszybciej. Żeby nie było - to tylko moje skromne zdanie ;). Niestety strony klejone, więc nie jestem pewna ile 'normalnie' przetrwałaby książka ale wiem, że i ja i właścicielka tej pozycji od której pożyczyłam bardzo dbamy o książki więc jest nadzieja na długi jej żywot. 
     Gdyby nie to zakończenie, które całkowicie nie przypadło mi do gustu książka mogłaby zyskać dużo wyższą ocenę. Pomimo to polecam całą serię, chociażby po to aby przekonać się samemu, słysząc skrajne opinie, czy jest ona udana.
     Moja ocena: 6/10.


Trylogia "Igrzyska Śmierci":

4 komentarze:

  1. Uwielbiam tą trylogię i rozprawiłam się z nią w pięć dni :)

    naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki za recenzję :) może również przeczytam tą serię
    najlepsze-kominki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, pomimo, że początkowo obawiałam się że cała trylogia to "nie moja bajka".

      Usuń

Related Posts with Thumbnails