Dziewczyna z liceum została zaproszona przez najbardziej popularnego chłopaka w szkole na imprezę. Jednym problemem jest to, że ma szlaban i nie może wychodzić z domu.
Notka nie będzie długa. Film tak zły, że nie ma nawet zbytnio o czym się rozpisywać.
Film można opisać jednym słowem: "beznadziejny". Typowo amerykańska 'szkolna' komedyjka, z bogatym, przystojnym chłopakiem typu macho, biedną dziewczynką zakochaną w tym boy'u. Występuje również nadopiekuńczy ojczulek i przyboczne 'psiapsiułeczki'. Dla mnie jedna wielka masakra. Nie polecam oglądania tego filmu. W tym filmie nie ma nic wartościowego, ani nawet relaksującego. Stracone 1,5h z życia.
Moja ocena: 0/10. Stanowcze NIE dla takich beznadziejnych produkcji!
Ja takie filmy oglądam wtedy kiedy mam ogromną ochotę na komedie, a aktualnie nie mam pod ręką żadnej. Wtedy jakoś da się je znieść :P
OdpowiedzUsuńHa! Jak tylko zobaczyłam okładkę zastanawiałam się gdzie ja widziałam tego gościa. W American Pie jak się okazało ;)
Jak zerknęłam w pierwszej kolejności na plakat filmowy to pomyślałam: o nie! Twoich kilka słów tylko mnie w tym utwierdziło. Nie mówię, że nie lubię komedii, owszem lubię, ale do pewnych granic ;)
OdpowiedzUsuń