Adaptacja powieści Jane Austen. Anglia, początek XIX wieku. Bohaterka tytułowa, dziewczyna z dobrego domu, właśnie wydała za mąż swą dawną guwernantkę - i radaby kojarzyć dalsze szczęśliwe małżeństwa. Ale jej działania przynoszą czasem niefortunne rezultaty.
O dziwo pomimo tego, że czytałam książkę na podstawie której powstał ten film, spodobał mi się on. Większość scen z książki jest zawarta w filmie, przynajmniej tych które wpadły bardziej w pamięć. Może jedynie do niektórych scen była inna 'sceneria' - np. zamiast w pomieszczeniu to akcja toczyła się na dworze, bądź na odwrót. Może film nakręcony trochę monotonnie ale sama historia (tak samo jak i w książce) mi się podobała. Choć trochę gra niektórych aktorów mi przeszkadzała, niektóre postacie trochę inaczej sobie wyobrażałam.
Wg mnie ten film (tak samo jak książka) zasługuje na 7/10.
PS Niestety to już jest ostatni tydzień przed wyjazdem na studia (od października już II rok :D) więc czytanie książki idzie trochę mozolnie. Mam nadzieję, że ten kto przechodził przez 'zbieranie' i kompletowanie rzeczy na nową stancję (ponad 300km od domu) ten mnie zrozumie ;).