Kiedy mały Momo podkrada smakołyki w sklepie pana Ibrahima, nawet nie podejrzewa, że stary Arab, który tak naprawdę wcale nie jest Arabem, stanie się wkrótce jego przyjacielem i duchowym przewodnikiem.
Siła przypowieści Schmitta tkwi w prostym, choć nie dla wszystkich oczywistym przesłaniu: nie jesteś skazany na swój los, możesz świadomie wpływać na swoje życie. To, czy jesteś szczęśliwy, zależy przede wszystkim od ciebie.
Siła przypowieści Schmitta tkwi w prostym, choć nie dla wszystkich oczywistym przesłaniu: nie jesteś skazany na swój los, możesz świadomie wpływać na swoje życie. To, czy jesteś szczęśliwy, zależy przede wszystkim od ciebie.
Tył książki
Autor: Éric-Emmanuel Schmitt
Tytuł oryginalny: Monsieur Ibrahim et les fleurs du Coran
Język oryginalny: francuski
Tłumacz: Grzegorzewska Barbara
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura współczesna zagraniczna
Rok pierwszego wydania: 2001
Rok pierwszego wydania polskiego: 2004
Tytuł oryginalny: Monsieur Ibrahim et les fleurs du Coran
Język oryginalny: francuski
Tłumacz: Grzegorzewska Barbara
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura współczesna zagraniczna
Rok pierwszego wydania: 2001
Rok pierwszego wydania polskiego: 2004
Liczba stron: 64
Bardzo lubię twórczość Schmitta. Wiem, że sięgając po, którąś z jego książek nie zawiodę się. I tym razem było tak samo :). Pozycja krótka, jednak daje wiele do myślenia. Jest to jedna z nielicznych książek, o których nie wiem dokładnie co napisać ale z czystego serca mogę polecić. Na pewno wzbudza wiele emocji. Napisana "lekkim piórem", zupełnie w stylu Schmitta, na dość 'poważny' temat jakim jest życie. Duży przekaz treści na tak niewielkiej ilości stron :).
Moja ocena: 9/10. Gorąco polecam .
mnie się raz podoba, raz nie; raz bardziej, raz mniej;
OdpowiedzUsuńna półce czeka Marzycielka z Ostendy, niedługo przeczytam; Ibrahima czytałam, ale za bardzo nie pamiętam, więc pewni specjalnie mnie nie zachwycił; Oscar chwytał za serce, ale innym bardziej się podobał; najmilej wspominam Tektonikę uczuć:)
Schmitta lubię bardzo, ale ta książka mnie zmęczyła.
OdpowiedzUsuń