Nastoletni Charlie jest uczniem pierwszej klasy liceum w Pittsburgu. Nieśmiały i
wyobcowany outsider nie ma lekko w nowym środowisku. Nie pasuje do
żadnej grupy, a jego niekonwencjonalne poglądy nie ułatwiają mu procesu
dopasowywania się do innych. Pierwsze miłosne doświadczenia, samobójstwo
przyjaciela, relacje w rodzinie, narkotyki – z tym wszystkim Charlie
zmaga się samotnie, aż do chwili, kiedy jego inteligencję i wrażliwość
zauważają Sam i Patrick.
Leżąc w łóżku w Dzień Kobiet z gorączką nie miałam siły na robienie czegokolwiek konkretnego. Dla umilenia sobie tego czasu włączyłam film. Niestety ta produkcja nie była najlepszym wyborem.
Może moja zdolność do logicznego myślenia i łączenia poszczególnych elementów w całość została przyćmiona przez temperaturę jednak fabuła tego filmu była dla mnie nijaka i bez sensu. Filmik zrobiony ot tak, żeby po prostu zrobić. Bez konkretnego zamysłu. Niestety podczas oglądania z nudów przysnęłam aż trzy razy. I właściwie nic poza tym, że film opowiada niby historię zbłąkanego chłopaka z pierwszej klasy liceum nic więcej nie jestem w stanie napisać.
Gra aktorska... No cóż... Pod tym względem wydawać się by mogło, że film uratuje jedna z głównych bohaterek - Emma Watson, która wcieliła się w Sam. Niestety również i ona wydawała mi się zupełnie nijaka tutaj. Reszta aktorów też nie powala na kolana. Jedyny duży plus, który mogę z czystym sumieniem przyznać należy się za muzykę.
Oglądając ten film wynudziłam się niemiłosiernie. Na prawdę chciałam zobaczyć w nim więcej dobrych elementów. Niestety produkcja nie dla mnie. Wątpię, żebym chciała kiedykolwiek do niego wrócić...
Moja ocena: 3/10.
Jaka niska ocena, hmm. Lubię Emmę Watson i to głównie z tego powodu chcę obejrzeć ten film :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie też w dużej mierze ze względu na nią zabrałam się za oglądanie tego filmu ;).
UsuńLubię Emmę Watson, ale tego filmu raczej oglądać nie będę ;p
OdpowiedzUsuńMoże tylko ja taka marudna jestem ;)
UsuńWygląda na to, że szkoda marnować czas.
OdpowiedzUsuńNa pewno są lepsze filmy ;)
UsuńMnie z kolei "Charlie" bardzo zainteresował. Uważam, że to świetny film o dojrzewaniu.
OdpowiedzUsuńIle ludzi tyle opinii :).
Usuń