Strony

piątek, 12 lutego 2021

"Niszcz, powiedziała" Piotr Rogoża

 

Niech arteriami popłynie krew!
Zaginięcie byłej dziewczyny, która najwidoczniej prowadziła podwójne życie, zapowiada początek koszmaru Szymona, trzydziestoletniego copywritera. Nagle piętrzą się dziwne przypadki, a nowi pracodawcy zdają się skrywać wiele sekretów. Szymon zdaje sobie sprawę, że uczestniczy w upiornej grze, gdy hasło reklamowe, którego jest autorem, zostaje wykorzystane przez terrorystów odpowiedzialnych za śmierć kilkunastu osób w warszawskim metrze. Od tego, czy w porę zrozumie zasady tej rozgrywki, zależy los… no właśnie: kogo? Całego miasta?
Obłęd gęstnieje, granica między rzeczywistością a specjalnie spreparowaną kreacją szybko się zaciera. Razem z niespodziewaną sojuszniczką Szymon staje do walki z niesprecyzowanym wrogiem, którego istnienia nawet nie jest pewien. Czy uda się zatrzymać kołowrót kłamstw i podejrzeń? Kto tak naprawdę jest ofiarą, kto wrogiem, a kto przyjacielem? Ślady prowadzą w warszawską noc i rozmywają się w jesiennej szarudze. Życie zaczyna przypominać fikcję reklamy… 
Opis książki



Autor: Piotr Rogoża
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2019 
Liczba stron: 328



     Do książki Piotra Rogoży podchodziłam dość długo, jednak dopiero pod wpływem impulsu i polecenia przez bliską osobę wreszcie sięgnęłam po "Niszcz, powiedziała". Miałam nadzieję na dobry i mroczny thriller, który naprawdę nieźle się zapowiadał, przynajmniej z opisu, i całe szczęście się nie zawiodłam! Dla mnie jest to jedna z bardziej wciągających i trzymających w napięciu powieść, którą ostatnio przeczytałam w tym gatunku.
     Szymon to trzydziestoletni copywriter mieszkający w Warszawie, w którego życiu zaczynają się dziać coraz to bardziej podejrzane sytuacje. Jedna mogłaby być przypadkiem, jednak coraz większa ich ilość robi się nieco podejrzana... Choć w opisie tej pozycji możemy znaleźć dość sporo informacji jest to jedynie zarys tego z czym przyjdzie się zmierzyć czytelnikowi podczas lektury. Moim zdaniem wartka i zaskakująca akcja to mocny atut tej pozycji. Naprawdę ciężko było mi się oderwać od czytania, a gdy już musiałam to zrobić to często wracałam do niej myślami i chciałam jak najszybciej dowiedzieć się co będzie dalej. Jak dla mnie jest tu wiele zaskakujących i nieoczywistych wydarzeń, które zmuszały do pełnego skupienia, by móc wraz z bohaterem spróbować rozwikłać tajemnicze wydarzenia. Dawno nie czytałam tak dobrze skonstruowanego thrillera z tak nietuzinkową fabułą, która pozostaje w pamięci na trochę dłużej. Samo zakończenie jest dla mnie na tyle zastanawiające, a w szczególności ostatni akapit, że nie do końca jestem pewna co o nim powinnam myśleć. Jednak pewne jest to, że nie zapomnę tej historii na długo.
     Bohaterowie jak dla mnie bardzo dobrze skonstruowani. Podczas lektury byłam w stanie zżyć się z nimi i w jakiś dziwny sposób się z tymi postaciami emocjonalnie związać. Miałam wrażenie, że razem z Szymonem uczestniczę w jakiejś dziwnej grze i razem z nim popadam momentami w paranoję. Naprawdę dawno nie czułam się tak związana psychicznie i emocjonalnie wraz z postaciami o których czytam, co uważam w tym przypadku za olbrzymi plus.
     Styl autora - początkowo ciężko było mi się wgryźć w tę pozycję, jednak już po pierwszych około pięciu rozdziałach się rozkręciło i wpadłam jak śliwka w kompot. Udało się autorowi tak poprowadzić akcję i utrzymywać narastające napięcie, że choć była nieludzka pora to miałam w głowie "jeszcze tylko jeden rozdział", i z pięciu minut czytania robiły się dwie godziny. Wydanie elektroniczne porządnie przygotowane i nie mogę również pod tym względem się o nic przyczepić.
     "Niszcz, powiedziała" to jeden z nielicznych thrillerów, o ile nie jedyny, z ostatnio przeczytanych przeze mnie książek w tym gatunku, który wywarł na mnie aż tak mocne wrażenie. Wreszcie pojawiło się coś nowego i zaskakującego co faktycznie może wciągnąć czytelnika bez reszty. Na pewno będę pamiętać o tej pozycji jeszcze długo i na pewno postawiła ona poprzeczkę bardzo wysoko następnym powieściom z którymi przyjdzie mi się zmierzyć.
     Moja ocena: 7/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz