czwartek, 13 lipca 2017

'Młode wino' (Bobule, 2008) - film





Honza to sympatyczny, inteligentny cwaniaczek. Na co dzień wraz ze swym przyjacielem Jirką zajmują się oszustwami z mieszkaniami i samochodami. Gdy Honza przypadkowo dowiaduje się, iż jego dziadek jest umierający, postanawia spełnić jego największe marzenie i zorganizować mu podróż dookoła świata. Ponieważ dziadek boi się zostawić swoją winnicę bez opieki, Honza decyduje się popilnować dobytku starca. Nie przewidział, że spełni w ten sposób także swoje marzenia…









     Gdy tylko zobaczyłam informację, że film "Młode wino" to komedia, a na dodatek czeska, wiedziałam już, że muszę go obejrzeć. Miałam nadzieję na wesołą produkcję, dzięki której po całym dniu pracy będę mogła się zrelaksować. Będąc już po seansie mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że moim zdaniem ta realizacja bardzo dobrze się do tego nadaje.
     Przyznam szczerze, że w przypadku tego filmu nie wiem od czego zacząć. Opis fabuły zamieszczony powyżej powinien dać ogólny zarys tego czego możemy się spodziewać. Może dla niektórych nie będzie on zbyt zachęcający lecz w połączeniu z faktem, że jest to produkcja czeska, która na dodatek jest komedią to uwierzcie mi, powinniście być zadowoleni. Osobiście nie wynudziłam się ani minuty podczas seansu, tylko z zapartym tchem oczekiwałam kolejnych scen. Głównym minusem może być fakt, że przez tematykę tej produkcji można nabrać ochotę na kieliszek wina, więc trzeba ostrożnie do tego podchodzić ;). Jednak jak na komedię przystało było wiele zabawnych sytuacji, które nie były na tyle durne, że budziły niesmak, tylko na tyle dobre, że wywoływały uśmiech na twarzy.
     Gra aktorska na bardzo dobrym poziomie. Jak na mało znany film, w którym nie znajdziemy nazwisk gwiazd z pierwszych stron gazet, jestem pozytywnie zaskoczona. Każdy z aktorów bardzo dobrze wcielił się w swoją postać, oddając wiele emocji. Zarówno odtwórcy głównych postaci męskich, Jirka i Honza, jak i chociażby aktorka wcielająca się w postać Klarki wypadli tutaj wyśmienicie. Jednak to chyba osobę dziadka polubiłam najbardziej.
     Muszę również przyznać duży plus za widoki jakie możemy podziwiać w tym filmie. Po seansie aż nabrałam ochoty na wyjazd i zwiedzanie miejsc w których powstawała ta produkcja. Również muzyka została tak dobrze dobrana, dopełniając cudownego całokształtu. Naprawdę dawno nie widziałam filmu w którym byłaby tak przemyślana ścieżka dźwiękowa. Jak już pewnie zdążyliście zauważyć rzadko kiedy wspominam o tych elementach w swoich notkach o filmach, lecz jak już się pojawiają to są to zazwyczaj bardzo pochlebne opinie.
     Moim zdaniem "Młode wino" jest intrygującą komedią, którą warto zobaczyć. Żałuję, że dopiero teraz natrafiłam na ten film. Szkoda, że to właśnie takie produkcje nie są odpowiednio promowane i znane szerszemu gronu odbiorców. Pozostaje mi mieć jedynie nadzieję, że ktoś z Was po przeczytaniu tej mojej recenzji zechce obejrzeć ten film i również polecać go innym.
     Moja ocena: 8/10.

2 komentarze:

  1. Zapowiada się ciekawie, z przyjemnością obejrzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno się tak nie uśmiałam podczas oglądania filmu. Co mnie cieszy jest jeszcze kolejna część :).

      Usuń

Related Posts with Thumbnails