wtorek, 3 maja 2016

'Oczekujący' (Standby, 2014) - film





28-letni Alan pracuje w informacji turystycznej na lotnisku w Dublinie. Pewnego dnia spotyka tam byłą dziewczynę - Amerykankę Alice. Para była ze sobą osiem lat temu, ale ich związek się rozpadł. Kobieta musi spędzić noc w mieście. Niestety, w żadnym z hoteli nie ma już wolnych miejsc. Mężczyzna postanawia zaprosić Alice do siebie. Spędzają razem wieczór, wspominając dawne czasy i nadrabiając zaległości. Szybko okaże się, że para ciągle coś do siebie czuje.









     Film obejrzałam właściwie bez większego namysłu. Wzięłam się za jedną z antystresowych kolorowanek dla dorosłych a nie chciałam aby przebiegało to w zupełnej ciszy, dlatego też padło na tę pozycję aby leciała w tle.
     Niestety pod względem fabularnym ten film nie jest niczym odkrywczym. W znacznym stopniu przypominał mi już wcześniej obejrzaną przeze mnie w tym roku produkcję, a mianowicie "Zanim się rozstaniemy". Sens ten sam, jedynie w tym przypadku dostaniemy bardziej ckliwo-romantyczne szczęśliwe zakończenie. Prawdopodobnie stali czytelnicy mojego bloga zdążyli się dowiedzieć, że komedie romantyczne nie są moim ulubionym gatunkiem, to ten film potwierdza to co już wcześniej się dowiedzieli. Dla mnie nic nowego tutaj nie ma. Utarty schemat i denna treść, która nie wnosi nic nowego to główne cechy tego filmu. Całe szczęście równocześnie pracowałam nad kolorowanką antystresową. W innym przypadku nie wiem co by się stało z nośnikiem na krym akurat oglądałam tę produkcję.
     Gra aktorska - główny bohater strasznie mnie irytował. Aktor wcielający się w postać Alana, czyli Brian Glesson, zupełnie nie pasował mi do tej roli. Nie dość, że był zupełnie nijaki w tej produkcji to na dodatek wyglądał tutaj na dużo więcej niż te 28 lat, które ponoć miał główny bohater. Natomiast aktorka wcielająca się w postać Alice momentami przypominała mi Anne Hathaway, przynajmniej w niektórych scenach wyglądała zupełnie jak ona. Nie wiem czy w jej przypadku to komplement czy nie - oceńcie sami :).
     Na mnie osobiście ten film nie zrobił wrażenia. Jeśli lubicie komedie romantyczne to może Wam się spodoba, lecz jeśli ktoś jest, tak jak ja, negatywnie nastawiony wobec tego gatunku to nie polecam zabierania się za tę produkcję. Szkoda waszego cennego czasu.
     Moja ocena: 2/10.

6 komentarzy:

  1. Chyba nie słyszałam o tym filmie, a oglądam ich sporo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz szczęście, że się na niego wcześniej nie natknęłaś. Moim zdaniem nie warto się za ten film zabierać.

      Usuń
  2. Skoro szkoda czasu, to nawet nie będę rozważała oglądania tego filmu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo dobrze zrobisz :). Szkoda marnować półtorej godziny na ten twór.

      Usuń
  3. Ten film raczej sobie odpuszczę... Odkąd nie mam telewizora łapię się na tym, że oglądam coraz więcej filmów... jednak staram się, żeby były to filmy jak najlepsze :) Szkoda tracić czas na beznadziejne ekranizacje, a ta niestety na taką się zapowiada.

    PS. Tym bardziej, że komedii romantycznych już nie lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również nie mam tv i w różnych zakątkach internetu wynajduje dziwne filmy. Często są nudne tak jak w tym przypadku.

      Usuń

Related Posts with Thumbnails