niedziela, 27 marca 2016

'Pokój' (Room, 2015) - film



Jack ma pięć lat, gdy dowiaduje się od mamy, że pokój, w którym mieszka z nią od urodzenia, nie jest całym światem. Wychował się tu, myśląc, że po drugiej stronie ścian jest pustka. Teraz matka decyduje się powiedzieć mu prawdę i z jego pomocą podjąć walkę o wolność. Od prawie 6 lat są więzieni przez człowieka, który każe nazywać się Dużym Nickiem. Izoluje ich od świata, grożąc, że próba ucieczki zostanie ukarana śmiercią. Mama obmyśla niezwykle ryzykowny plan, którego głównym bohaterem ma być właśnie Jack. Wkrótce okaże się, że nie samo odzyskanie wolności jest największym wyzwaniem, ale konieczność odnalezienia się w niej i nauka życia na nowo.







     Niedawno przeczytałam książkę "Pokój" Emmy Donoghue, więc nadszedł wreszcie czas również na jej ekranizację. Film został nominowany do Oscarów między innymi w kategorii "Najlepszy film", a odtwórczyni głównej roli, Brie Larson wcielająca się w postać Ma, "Najlepsza aktorka pierwszoplanowa".
     Fabuła, przynajmniej jej główny wątek, jak i większość tych pobocznych, jest taka sama jak w książce. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał 'pierwowzoru' tej produkcji to zachęcam wszystkich do zaznajomienia się z pozycją :). Jak powszechnie wiadomo ekranizacja często różni się od naszych wyobrażeń po książce. Całe szczęście, w tym przypadku zmienili tutaj bardzo mało elementów odnośnie samej treści. Jedynie przyczepić się mogę do tego jak przedstawili moment w którym matka mogła zamieszkać razem ze swoim dzieckiem na wolności, już po wizycie w szpitalu. Stricte fabularnie nie ma na to zbytniego wpływu lecz na emocje i rozwój psychiczny dziecka, moim zdaniem, dużo ciekawiej i o wiele bardziej realnie zostało to przedstawione w książce. Sam film równie mocno wpływa na emocje widza co pierwowzór, ale w tym przypadku w pozytywnym sensie. Nie odbiera to przyjemności z oglądania filmu.
     Gra aktorska - nominacja do Oscara i otrzymanie statuetki przez odtwórczynie głównej roli w tym przypadku uważam za jak najbardziej uzasadnione. Aktorka bardzo dobrze wcieliła się w swoją rolę. Wszystkie emocje, które targały główną bohaterką idealnie ukazane, jak i sama kreacja postaci na duży plus, co bardzo rzadko się zdarza. Również aktor wcielający się w rolę Jack'a powinien być uwzględniony. Jak na dziecko idealnie poradził sobie wyśmienicie z postawionym mu w tym filmie zadaniem. 
     W tym przypadku ciężko nie wspomnieć również, że nominację dostała także sama autorka książki, Emma Donoghue, w kategorii "najlepszy scenariusz adaptowany". Moim zdaniem, jeśli miała ona jakikolwiek wpływ na scenariusz, czy sam film, to mogła bardziej wpłynąć aby jeszcze bardziej dochować wierności książce. Niektóre braki, czy zmiany, były momentami zbyt rażące.
     Pomimo niektórych niedociągnięć uważam film za naprawdę udany. Z dotychczas obejrzanych filmów, które były w ostatniej edycji nominowane do Oscara moim zdaniem to właśnie ten powinien otrzymać nagrodę. Szczerzę polecam zaznajomienie się zarówno z książką jak i filmem.
     Moja ocena: 9/10.

2 komentarze:

  1. Mam chęć zarówno na książkę jak i film :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zarówno książka jak i film są godne polecenia :).

      Usuń

Related Posts with Thumbnails