czwartek, 11 lutego 2016

"Karaluchy" Jo Nesbø





W domu publicznym w stolicy Tajlandii znaleziono ciało zamordowanego norweskiego ambasadora. W Oslo pospiesznie tworzony jest plan uniknięcia skandalu. Policjant Harry Hole wsiada do samolotu skacowany, z zastrzykami witaminy B12 w walizce i wkrótce zaczyna krążyć po zaułkach Bangkoku – wśród świątyń, palarni opium, dziecięcych prostytutek i barów go-go. Odkrywa, że w tej sprawie chodzi o coś więcej niż o morderstwo: za ścianami pełza coś, co nie znosi światła dziennego...

Opis książki










Autor: Jo Nesbø
Tytuł oryginalny: Kakerlakkene
Język oryginalny: norweski
Tłumacz: Zimnicka Iwona
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 1998
Rok pierwszego wydania polskiego: 2011
Liczba stron: 320



     W poprzednim roku przeczytałam pierwszą część cyklu o Harry'm, czyli "Człowiek nietoperz". Nie zrobiła ona na mnie ogromnego wrażenia lecz postanowiłam dać kolejną szansę temu autorowi. Przez moją naiwność miałam nadzieję, że ta pozycja będzie choć ciut lepsza od poprzedniej... 
     Fabuła niby bardzo łatwa do opisania ale przedstawione w tej książce było wszystko bardzo chaotycznie. Przeskakiwanie co chwila z wątku na inny wątek bez odpowiedniego rozwinięcia żadnego z nich. Podczas lektury tej książki bardzo się męczyłam a porzucać w połowie bardzo nie lubię. Czytałam ją aż tydzień a ma jedynie trzysta dwadzieścia stron! Na brak czasu również narzekać nie mogłam, więc akurat ten element w najmniejszym stopniu wpływał na tempo czytania ;). Większość akcji skumulowana jest na ostatnich stronach powieści. Zakończenie co prawda intrygujące ale szkoda że tylko ono.
     Bohaterowie to akurat jedyny element jako całość w tej książce można ocenić na plus. Postacie bardzo dobrze skonstruowane, które wpasowują się w tematykę i pasują do fabuły. Styl autora natomiast jest dość szczególny. Jak na kryminał nie piszę na tyle lekko aby móc się zaczytywać w książce ale nie tyle ciężko, tak jak w podręcznikach akademickich
     Jestem zawiedziona tą pozycją. Tyle osób zachwala ten cykl i samego autora a ja nie mogę się przekonać. Nie wiem czy powrócę do tej serii, jeśli tak to zapewne nie za szybko.
     Moja ocena: 4/10.

2 komentarze:

  1. Jestem również z tych, co zachwalają cykl, ale pierwsze dwie części znacznie odbiegają od reszty. Jeżeli komuś polecam Nesbo, to dopiero od "Czerwonego gardła". Tom "Karaluchy" był dla mnie zwykłym, niewyróżniającym się kryminałem. Nie poddawaj się, później z każdym tomem będzie naprawdę dobrze. Ostatnio nawet to samo napisał na FB Remigiusz Mróz, również zauważył różnicę w jakości dwóch pierwszych tomów autora. Coś w tym jest :) Ja jestem po "Wybawicielu" i mam zamiar czytać dalej :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mnie choć trochę pocieszyłaś :). Może dam jeszcze jedną szansę autorowi skoro dwa pierwsze tomy rzeczywiście odbiegają od reszty.

      Usuń

Related Posts with Thumbnails