poniedziałek, 19 stycznia 2015

"Gwiazd naszych wina" John Green


Hazel choruje na raka i mimo cudownej terapii dającej perspektywę kilku lat więcej, wydaje się, że ostatni rozdział jej życia został spisany już podczas stawiania diagnozy. Lecz gdy na spotkaniu grupy wsparcia bohaterka powieści poznaje niezwykłego młodzieńca Augustusa Watersa, następuje nagły zwrot akcji i okazuje się, że jej historia być może zostanie napisana całkowicie na nowo.

Wnikliwa, odważna, humorystyczna i ostra książka to najambitniejsza i najbardziej wzruszająca powieść Johna Greena, zdobywcy wielu nagród literackich. Autor w błyskotliwy sposób zgłębia ekscytującą, zabawną, a równocześnie tragiczną kwestię życia i miłości.

Opis książki




Autor: John Green
Tytuł oryginalny: The Fault in Our Stars
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Białoń-Chalecka Magdalena
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: dziecięca, młodzieżowa
Forma: powieść
Przewidywana data wydania:
Rok pierwszego wydania: 2012
Rok pierwszego wydania polskiego: 2013
Liczba stron: 320
 
 
 
     O książce zrobiło się stosunkowo głośno gdy powstała i wyszła niedawno do kin jej ekranizacja. Wiele osób bardzo zachwala tę pozycję więc pokusiłam się i ja aby zobaczyć czy rzeczywiście jest się nad czym zachwycać. 
      W książce przedstawiona jest historia szesnastoletniej dziewczyny chorującej na raka, przeżywającą swoją pierwszą "prawdziwą" miłość. Ponoć bardzo dojrzałej jak na swój wiek. Ot taka historia dla nastolatek, próbująca aspirować na miano ambitnej literatury. Dla mnie była ona jedynie odskocznią po ciężkim dniu pracy. Nie twierdzę, że jest zła ale może jestem po prostu już za stara (choć mam aż/dopiero 24 lata) aby w pełni docenić tę pozycję. Były momenty gdzie Hazel, główna bohaterka, jest na prawdę dzielną i odważną dziewczyną ale zostało przedstawione wszystko w zbyt przesłodzony sposób jak na taki temat.
     Dużo zostało poświęconego czasu na ulubioną powieść głównej bohaterki, Hazel, i jej oburzenia, że nie może poznać dalszych losów bohaterów. Sam autor, nie wiem czy świadomie, wykonał podobny zabieg w "Gwiazd naszych wina" kończąc ją w dość dziwnym momencie, nie robiąc konkretnego zakończenia. Ale nie pozostawił nawet takiego niedosytu, że jakoś nie miałabym ochoty czytać dalszych dziejów bohaterów... 
     Postacie momentami aż przerysowane. Odniosłam wrażenie, że czasem na siłę chciało się ich wykreować aby byli wyraźniejsi na tle innych. Gdyby nie te momenty mogłabym napisać same superlatywy o Hazel, jej matce czy o Gusie. 
     Styl autora lekki i dający się lubić. Niektórym może przeszkadzać dużo odnośników do wierszy czy innej formy literatury jednak dla mnie nie robiło to większej różnicy. Wydania papierowego nie zamierzam oceniać, gdyż przeczytałam tę pozycję na czytniku (akurat jedna z lepiej wyglądających na nim pozycji :)).
     Osobiście nie rozumiem zachwytów nad tą pozycją. Ok, jest ona smutna i poruszająca, jednak momentami zbyt cukierkowa i nie wnosząca niczego. Rozumiem, że może się podobać ale nie nazwałabym jej "arcydziełem wszech czasów". Ot taka przeciętna historia, której autor próbował grać na emocjach czytelnika ale mu się zbytnio to nie udało. Dalego mu chociażby do Jodi Picoult ;).
     Moja ocena: 5/10

2 komentarze:

  1. Czytałam i mam podobne zdanie :) Książka ok, ale nie rozumiem zachwytów nad nią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uff, a już myślałam, że tylko ja tam mam z tą pozycją :)

      Usuń

Related Posts with Thumbnails