Akcja "Kamieniarza", trzeciej powieści bestsellerowego cyklu Camilli Läckberg, również rozgrywa się we Fjällbace. Jest październikowy poranek. Rybak Frans Bengtsson wypłynął
łódką, aby opróżnić więcierze, które zastawił na homary. Przy ostatnim z
nich coś się mocno zacina, Frans przeczuwa, że nie będzie to zwykły
połów, i nie myli się - w siatce więcierza tkwi ciało dziewczynki... Patrik Hedström i jego koledzy z komisariatu policji w Tanumshede
mają do rozwikłania kolejną skomplikowaną zagadkę. Podczas sekcji zwłok w
płucach dziecka wykryto słodką wodę i ślady mydła. Ktoś utopił małą w
wannie i wrzucił zwłoki do morza. Kto i dlaczego zamordował dziecko?
Odpowiedzi należy szukać w odległej przeszłości...
Tył książki
Autor: Camilla Läckberg
Tytuł oryginalny: Stenhuggaren
Język oryginalny: szwedzki
Tłumacz: Sawicka Inga
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2005
Rok pierwszego wydania polskiego: 2010
Tytuł oryginalny: Stenhuggaren
Język oryginalny: szwedzki
Tłumacz: Sawicka Inga
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2005
Rok pierwszego wydania polskiego: 2010
Liczba stron: 536
Idąc "ciągiem", póki mam dostęp w bibliotece do pozycji Läckberg z przyjemnością wynoszę je do siebie i zaczytuje się w nich bez pamięci :).
Fabuła - kolejne morderstwo do rozwikłania. Tym razem ofiarą jest mała dziewczynka. Co mnie również cieszyło - wplecionych zostało trochę więcej wątków obyczajowych niż w drugiej części tej serii - "Kaznodziei". Moim zdaniem ciekawie pociągnięte wątki, wszystko tak splecione ze sobą, że z pozoru coś nie trzymające się kupy elementy tworzyły w końcu logiczną całość. Pomimo dość dużej liczby stron akcja przez całą pozycję utrzymana na takim samym dobrym poziomie. Do końca nie wiedziałam kto i dlaczego, chociaż pewne domysły pod koniec miałam. Zakończenie książki niczym zakończenie serialu - ciągnie Cię do kolejnej, żeby jak najszybciej dowiedzieć się co będzie dalej.
Bohaterowie ciekawie wykreowani. Zarówno Ci główni bohaterowie, których znamy z poprzednich części jak i te postacie, które dopiero się pojawiają. I pod tym względem autorka się postarała, żeby zadowolić czytelnika.
Wydanie - no cóż, powtórzę się i tu. Klejone kartki to moja zmora. Przy tak dużych gabarytach książki nie zdziwiło mnie, że ta pozycja była już jakby rozklejona na dwie części. Czytając, pomimo, że dbam o książki, i tak musiałam się obchodzić z nią jak z jajkiem, żeby zupełnie się nie rozleciała... Natomiast w tej części dużo mniej literówek. Cała reszta bez zarzutu.
Polecam z całego serca tą pozycję. Dobrze, że nie zniechęciłam się po drugim tomie tej serii, bo ta jest już dużo lepsza. Nie wiem czy nie zrobić sobie po tej pozycji przerwy od kryminałów tej autorki, żeby mi się "nie przejadły" ale ciągnie mnie do nich, oj ciągnie :).
Bohaterowie ciekawie wykreowani. Zarówno Ci główni bohaterowie, których znamy z poprzednich części jak i te postacie, które dopiero się pojawiają. I pod tym względem autorka się postarała, żeby zadowolić czytelnika.
Wydanie - no cóż, powtórzę się i tu. Klejone kartki to moja zmora. Przy tak dużych gabarytach książki nie zdziwiło mnie, że ta pozycja była już jakby rozklejona na dwie części. Czytając, pomimo, że dbam o książki, i tak musiałam się obchodzić z nią jak z jajkiem, żeby zupełnie się nie rozleciała... Natomiast w tej części dużo mniej literówek. Cała reszta bez zarzutu.
Polecam z całego serca tą pozycję. Dobrze, że nie zniechęciłam się po drugim tomie tej serii, bo ta jest już dużo lepsza. Nie wiem czy nie zrobić sobie po tej pozycji przerwy od kryminałów tej autorki, żeby mi się "nie przejadły" ale ciągnie mnie do nich, oj ciągnie :).
Moja ocena: 9/10.
Kryminały tej autorki jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńTo tak jak u mnie ;)
UsuńDziewczyny sądzę, że na prawdę warto. Sama też zwlekałam i dopiero w tym miesiącu zapoznałam się z twórczością tej autorki i jestem wręcz zachwycona :)! Polecam Wam :).
UsuńAutorka jest mi jeszcze zupełnie obca :P
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz kryminały to na prawdę polecam. Jednak najlepiej zacząć od początku serii, żeby jednak wątki obyczajowe "trzymały się kupy" :).
UsuńJa także jak już zaczęłam (a zaczęłam od... części siódmej, by później wrócić do początków), to wsiąknęłam na dobre. Czekam na opinię o kolejnych tomach. Wielu osobom "Ofiara losu" do gustu nie przypadła, ale mnie bardzo zainteresowała. Bardziej niż Kamieniarz.
OdpowiedzUsuń