środa, 15 sierpnia 2012

"Cierpkość wiśni" Izabela Sowa



"Cierpkość wiśni: to druga - po rewelacyjnym "Smaku świeżych malin" - powieść z "owocowej trylogii".
"Cierpkość..." przedstawia kolejny ważny etap gramolenia się z rodzinnego gniazda, czyli mówiąc językiem ludzi, pierwszy rok studiów. Bohaterowie mają już za sobą beztroskie próby trzepotania skrzydłami i przymierzają się do lotów na sąsiednie drzewa. Nie dla wszystkich są to loty udane. Jedni są wypchani z gniazda zbyt wcześnie. Inni ze zdziwieniem odkrywają, że samodzielne latanie wymaga tyle wysiłku, a gałęzie wcale nie są takie wygodne, jak się wydawało. Większość przekonuje się, że najprzyjemniej lata się w grupie. I o tym właśnie opowiada "Cierpkość..." 
Tył książki





Autor: Izabela Sowa
Język oryginalny: polski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: literatura współczesna polska
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2002
Liczba stron: 216



     "Cierpkość wiśni" to już moje drugie spotkanie z autorką. Pozycja ta jest kolejnym tomem "owocowej trylogii" prawdopodobnie już znanej większej liczbie osób, które kochają czytać.
     Książka opowiada o grupie przyjaciół oraz ich perypetiach. Tym razem przedstawiona jest grupka zaczynająca swoją karierę na uczelni wyższej, poszukująca lokum w wielkim mieście, Krakowie. Każde z nich przeżywa swoje problemy na swój sposób. Główna bohaterka - Wisława per Wiśnia - rozpoczyna kierunek studiów, zwany SNOB-em, który został jej narzucony przez rodziców. Nie podoba jej się to i postanawia zmienić kierunek. Trafia na PAPK-ę. Wiśnia musi ponieść konsekwencje swojej decyzji oraz zmierzyć się ze swoimi rodzicami.
     W powieści ukazany jest bunt nastolatki, która się ma już dość podporządkowywania się rodzicom. Chce sama decydować o swoim losie, o dalszym życiu. Ma swoich wiernych przyjaciół, którzy tak samo jak w pierwszej części, czyli "Smaku świeżych malin", zawsze są na jej skinienie. Grupka zawsze wiernych przyjaciół. Śmierdzi mi tu niestety amerykańskim kiczem, znanym głównie z niektórych filmów (głównie komedii młodzieżowych). Wiem, że fajnie jest mieć takich przyjaciół ale nie zawsze jest tak różowo i wystąpią jakieś spięcia, które trzeba przezwyciężać. Autorka mogłaby poruszyć problem występujących na przykład kłótni w znajomościach a nie wszystko idealizować. 
     Niektórych bohaterów, takich jak Irka czy Malinę znamy już z poprzedniej części. Natomiast nowe postacie nie przekonały mnie do siebie. Były raczej nijakie. Gdybym miała ich scharakteryzować to obawiam się, że i tym razem miałabym problem. Nie wpadają oni w pamięć ani z tej dobrej strony ani tej złej. Nie wzbudzają we mnie żadnych emocji.
     Styl autorki przyjemny, język przystępny. Bardzo szybko oraz lekko się czyta tą pozycję. Można ją nawet połknąć za jednym razem, w ciągu jednego dnia. Podzielona jest ona na rozdziały. Tytuły były dość dziwne, jednak nawiązywały przynajmniej do tego co było w nich zawarte. Wydanie ogólnie mi się podobało, takie kolorowe - pasujące do tych owocków :). Rażących błędów interpunkcyjnych, ortograficznych ani literówek osobiście nie znalazłam (a w niektórych książkach mi się to niestety zdarza).
     Moja ocena: 5/10. Pozycja idealna dla relaksu na letni wieczór. Tylko nie jest to książka z której dużo się zapamięta. 

7 komentarzy:

  1. Czytałam całe wieki temu. Pamiętam, że wtedy mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  2. No mało która książka ma intrygującą fabułę, żeby zapadła nam w pamięć, niestety...

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam serii, ale szczerze mówiąc nie mam na nią ochoty
    także odpuszczam

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi jakoś ona się nie spodobała. Bohaterki trochę mnie irytowały, no i historia trochę naciągana...

    OdpowiedzUsuń
  5. czytało mi się całkiem dobrze, ale tylko dlatego że miałam wtedy ochotę na coś bardzo prostego ale zajmującego

    OdpowiedzUsuń
  6. Ponieważ chcę dac szansę wszystkim polskim autorom z chęcią przyglądnę się tej serii:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ocena troszkę słaba i wolę jednak nieco inne książki :)więc chyba jednak podziękuję :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails